Data: 2003-01-24 16:23:02
Temat: Re: Zauroczenie - frapuje mnie to :)
Od: "=-G-r-i-m-l-o-c-k-=" <y...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> U mnie tego nie ma. :)) Facet pisze że ona jest z kims zeby być.
> Ale on chyba chce jakiejs rady. Znaczy coby go podkrecic, żeby (jeszcze)
raz
> wystartował.
>
> > > A byłoby smutno i niebezpiecznie gdyby życie dawało
> > > zawsze only one chance.
> >
> > No niestety czesto tak wlasnie jest. Na szczescie czlowiek zyje na tyle
> > dlugo, ze szans (roznych) przed nim cala masa :-)
>
> Ale czasem warto podjac druga próbę i nie obrażać się na przeszłość.
> Kto nie pyta łatwiej gubi kopyta - jak mówi stare polskie przysłowie.*
>
> *powiedziałby Banaczek gdyby żył
Dziekuje ci Bonifax za konkretna i bardzo mila wypowiedz :)
Dzis udalo mi sie powiedziec jej cos bardzo milego, takiego zebym wiedzial
na czym stoje.
Wyczulem nie wiem jak to jest mozliwe, ze sie ucieszyla, poczulem to! Nie
wiem jak nie umiem tego opisac :)
Pierwszy raz w zyciu jestem pewien tego co robie! Mam nadzieje, ze nie okaze
sie to za jakis czas moim urojeniem :(
Jezeli jestescie po czyms takim,macie jakies zdanie to napiszcie, poradzcie,
douczcie mnie :)
Pozdrawiam
P.S. Meadentia - z tego co rozumiem, to dalej cos podswiadomie czujesz do
tego faceta, ale chcesz sie na nim odegrac teraz. Ale pomysl sobie, jak ci
zlosc przejdzie, czas minie, nie bedziesz miala do siebie pretensji, ze nie
wykorzystalas szansy? Ze to moze byl wlasnie ten THE ONE ?
|