Data: 2006-10-08 19:52:28
Temat: Re: Zazdrość - pomóżcie
Od: "Monika" <m...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nietrudno mi to sobie wyobrazić. :-) Twórcza osobowość + bogate słownictwo
:-)
Problem w tym, że przyjechał z książką w zębach, padł na kolana, błagał o
szansę ze łzami w oczach, obiecał dla mnie zrobić wszystko, a nawet poprawę.
Po drodze był też samobójczy szantaż emocjonalny. Planowałam się nie
złamać, ale mój synek zapytał, czy się już nigdy z nim nie zobaczy i to był
ten cios. (Mój syn to moja pięta Achillesowa, bo miał poważne problemy ze
zdrowiem, ciągłe szpitale i związany z tym rozpad mojego małżeństwa. )
Ponieważ ojciec mojego syna w ogóle nie uczestniczy w jego wychowaniu (jak
przystało na mensjanina ;-)), mój Zazdrosny Naukowiec był jedynym
przyjacielem mojego pięciolatka, czymś podobnym do ojca. W związku z tym, na
wieść o moim rozstaniu z Panem Naukowcem syn mi się popłakał. Wyjaśniłam
mu, że Pan N. mi skłamał, a my kłamstwa przecież nie tolerujemy. Na to moje
zapłakane dziecko zaproponowało, żebym jeszcze raz dała mu szansę. No i się
złamałam. Ustaliłam z synem, że kłamstwo to bardzo zła rzecz i że wpuszczamy
Pana N do domu pod warunkiem, że już nigdy nie powie nieprawdy.
Panu N. powiedziałam, że wpuszczam go do domu jako maskotkę dla mojego syna,
a na mój szacunek musi zasłużyć. I że robię to wyłącznie pod warunkiem, że
jednak pójdzie na terapię, bo nie wierzę w samoistne nawrócenie. (Oczywiście
pierwotny był też wymóg, że jeśli jeszcze raz go złapię na kłamstwie, to
kończymy. Ale wiem, że jeśli ktoś już się nauczył kłamać, to raczej sam z
siebie nie przestanie, to jest jak nałóg.)
Ale czy terapia pomoże? Popapranie jest złożone: zazdrość+kłamstwa
(=tchórzostwo)+baby. (Po drodze wyjaśnił mi, że kłamie, bo w dzieciństwie
bywał bity, a skądinąd wiem, że niezależnie od tego relacje rodzinne miał
baaaardzo "obciążone" i ze strony matki, i ojca.)
No więc tym razem mam prośbę: dokąd na terapię przy tych uroczych
parametrach? Jesteśmy z Warszawy. ...i ile to kosztuje? ... i na ile będzie
skuteczne?
Z góry dziękuję i pozdrawiam.
EM
|