Uzytkownik "Magdalena Bassett" <i...@b...com> napisal w
wiadomosci news:13bjq96lhpk36f9@corp.supernews.com...
> flower wrote:
> > Ale książki dla dorosłych różnią się od książek dla dzieci. A możesz
> > powiedzieć, czym różni się książka kucharska dla mężczyzn od książki
> > kucharskiej dla kobiet? Są w niej przysłowiowe gołe baby? :-)
>
> Takie wnioskowanie swiadczy tylko i wylacznie o twoim poziomie myslenia.
> Gratuluje. A gdybys obejrzal ksiazke, to bys wiedzial, dlaczego dla
> mezczyzn, a nie dla kobiet. Jest ona zaprojektowana w taki sposob, zeby
> mlodzi mezczyzni nie czuli sie nieswojo w kuchni.

Moze powtórze pytanie: A mozesz powiedziec, czym sie rózni ksiazka kucharska
dla mezczyzn od ksiazki kucharskiej dla kobiet? Bo jak na razie to widze, ze
tym czym labedz od labedzicy: rzuca sie chleb i obserwuje: jak zjadl, to
labedz, a jak zjadla, to labedzica.
Zreszta: juz napisalas, ze chodzi o marketing. Wiec nie dorabiaj teraz
legendy.

No, ale tobie
> oczywiscie nie zalezy na tym, zeby cos nowego poznac, tylko na tym, zeby
> sie czepiac.

Ke..?

--
"Zaluj za dowcipy, synu!"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII