| « poprzedni wątek | następny wątek » |
361. Data: 2011-03-08 12:36:41
Temat: Re: Zbrodniarze w fartuchachUżytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
news:il4vse$86s$1@news.onet.pl...
> Nie znam tej bajki i teraz nie mam czasu, żeby w to wchodzić.
http://www.poema.art.pl/site/itm_138484_boleslaw_les
mian_klechdy_sezamowe_basn_o_pieknej_parysadzie_i_o_
ptaku_bulbulezarze.html
W baśni Leśmiana mamy piękną Parysadę która nigdy nie płakała jednak ptak
Bulbulezar sprawił źe zapłakała.
Była szczęśliwa, nic jej nie brakowało, jednak dowiedziała się że do pełnego
szczęścia potrzeba jej ptaka Bulbulezara.
"- Płaczę nad tobą i nad tobą załamuję dłonie! Masz bowiem urodę, masz dwóch
braci i
pałac, i ogród, i mnóstwo sukien bogatych, ale nie masz trzech dziwów, które
mieć
powinnaś! Gdybyś miała te trzy dziwy, byłabyś najszczęśliwszą istotą na
świecie!"
> męki i śmierci w męczarniach. Rodzi to dla chrześcijaństwa skutek taki,
> że chrześcijanie są zafiksowaniu na cierpieniu jako na środku do celu.
Można powiedzieć że to środek do celu
> W buddyzmie cierpienie jest tylko i wyłącznie przykrą konsekwencją
> 'mechaniki rzeczywistści-umysłu', a celem jest nie-cierpienie. Wątki
Czy zgadzasz się że cel jest negatywny: nie-cierpienie, uniknięcie
cierpienia
podczas gdy chrześcijaństwo wprowadziło cel pozytywny: osiągnięcie
szczęścia?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
362. Data: 2011-03-08 12:40:26
Temat: Re: Zbrodniarze w fartuchachSzczęśnia doczesnego, czy w zaświatach?
--
CB
Użytkownik "zdumiony" <z...@j...pl> napisał w wiadomości
news:il57st$8fv$1@news.onet.pl...
> [...] chrześcijaństwo wprowadziło cel pozytywny: osiągnięcie szczęścia?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
363. Data: 2011-03-08 13:55:33
Temat: Re: Zbrodniarze w fartuchachUżytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:il587r$2m7e$1@news.mm.pl...
> Szczęśnia doczesnego, czy w zaświatach?
W zaświatach; jestem sceptyczny wobec objawień ale w Lourdes św. Bernadetta
usłyszała "Nie obiecuję ci szczęścia na tym świecie lecz w innym."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
364. Data: 2011-03-08 14:08:57
Temat: Re: Zbrodniarze w fartuchachUżytkownik "zdumiony" <z...@j...pl> napisał w wiadomości
news:il57st$8fv$1@news.onet.pl...
> http://www.poema.art.pl/site/itm_138484_boleslaw_les
mian_klechdy_sezamowe_basn_o_pieknej_parysadzie_i_o_
ptaku_bulbulezarze.html
> W baśni Leśmiana mamy piękną Parysadę która nigdy nie płakała jednak ptak
> Bulbulezar sprawił źe zapłakała.
> Była szczęśliwa, nic jej nie brakowało, jednak dowiedziała się że do
> pełnego szczęścia potrzeba jej ptaka Bulbulezara.
> "- Płaczę nad tobą i nad tobą załamuję dłonie! Masz bowiem urodę, masz
> dwóch braci i
> pałac, i ogród, i mnóstwo sukien bogatych, ale nie masz trzech dziwów,
> które mieć
> powinnaś! Gdybyś miała te trzy dziwy, byłabyś najszczęśliwszą istotą na
> świecie!"
Z buddyjskiego punktu widzenia cierpienie cierpieniu nierówne. Sam fakt
bycia szczęśliwym nie uwalnia np. od przyszłości i idącymi razem z nią
chorobami i śmiercią. gdyby to było za mało, w buddyzmie wprowadza się
ideę sześciu sfer egzystencji, w których inna jest natura cierpienia. W
szczególnosci
mówi sięo świecie bogów, w którym 'wszyscy są szczęśliwi i niczego im
nie brakuje'. To dalej jednak jest świat uwikłany w iluzję, nietrwałość i
podlegajacy
cyklicznym przemianom.
> Można powiedzieć że to środek do celu
Tak bywa w chrześcijaństwie :) Pytanie, czy to środek, czy konieczność, czy
może jeszcze coś innego.
>> W buddyzmie cierpienie jest tylko i wyłącznie przykrą konsekwencją
>> 'mechaniki rzeczywistści-umysłu', a celem jest nie-cierpienie. Wątki
>
> Czy zgadzasz się że cel jest negatywny: nie-cierpienie, uniknięcie
> cierpienia
> podczas gdy chrześcijaństwo wprowadziło cel pozytywny: osiągnięcie
> szczęścia?
Nie zgadzam się :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
365. Data: 2011-03-08 14:29:38
Temat: Re: Zbrodniarze w fartuchachUżytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
news:il5d9r$ug0$1@news.onet.pl...
> mówi sięo świecie bogów, w którym 'wszyscy są szczęśliwi i niczego im
> nie brakuje'. To dalej jednak jest świat uwikłany w iluzję, nietrwałość i
> podlegajacy
> cyklicznym przemianom.
Podobnie jak życie Parysady na początku tej bajki.
Czym różni się Nirwana od świata bogów?
>> Można powiedzieć że to środek do celu
> Tak bywa w chrześcijaństwie :) Pytanie, czy to środek, czy konieczność,
> czy
> może jeszcze coś innego.
Może i środek i konieczność.
>> Czy zgadzasz się że cel jest negatywny: nie-cierpienie, uniknięcie
>> cierpienia
>> podczas gdy chrześcijaństwo wprowadziło cel pozytywny: osiągnięcie
>> szczęścia?
> Nie zgadzam się :)
Co tak krótko?
Czy nie o tym mówią Cztery Szlachetne Prawdy:
1.Pierwsza Szlachetna Prawda o Cierpieniu
2.Druga Szlachetna Prawda o Przyczynie Cierpienia
3.Trzecia Szlachetna Prawda o Ustaniu Cierpienia
4.Czwarta Szlachetna Prawda o Ścieżce Prowadzącej do Ustania Cierpienia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
366. Data: 2011-03-08 14:39:27
Temat: Re: Zbrodniarze w fartuchachPowinieneś o tym otwarcie i wyraźnie napisać, bo to bardzo
ważne.
--
CB
Użytkownik "zdumiony" <z...@j...pl> napisał w wiadomości
news:il5cgp$riv$1@news.onet.pl...
> W zaświatach; jestem sceptyczny wobec objawień ale w Lourdes św. Bernadetta
> usłyszała "Nie obiecuję ci szczęścia na tym świecie lecz w innym."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
367. Data: 2011-03-09 08:14:24
Temat: Re: Zbrodniarze w fartuchach
Użytkownik "zdumiony" <z...@j...pl> napisał w wiadomości
news:il5egm$3a8$1@news.onet.pl...
> Podobnie jak życie Parysady na początku tej bajki.
> Czym różni się Nirwana od świata bogów?
Choćby z tym, że pojęcie Nirwana - tak jak pojęcie Bóg - trudno
zdefiniować, bo wymyka się rozumieniu ograniczonym umysłom.
Ze światem bogów sprawa jest dużo prostsza:
http://www.buddhanet.net/wheel2.htm - świat bogów jest na górze.
Jak z linka wynika, świat bogów krótko opisuje się jako
'tymczasowy Raj'. Cierpienie ma tam charakter bardzo 'lekki', to
świadomość nietrwałości. Problemem zaś jest brak motywacji do
zmiany. Jest to o tyle ważne w kontekście poprzednich rozważań,
że w świecie bogów brak cierpienia prowadzi właśnie do braku
motywacji. W tym konkretnym kontekście, tej konkretnej boskiej
sferze egzystencji najbliżej jest nam do twierdzenia, że 'brak
cierpienia jest niekorzystny' - bo ma powiedzmy związek z brakiem
motywacją. Jednak co się odlecze to nie uciecze - bogowie ostatecznie
spadają ze swoich pozycji - i spadają od razu bardzo nisko.
W innych sferach egzystencji jest inaczej. Np. w światach
piekielnych jest zupełnie na odwrót - cierpienie jest paraliżujące,
motywację zabiera, powoduje zapętlenie w samym sobie.
W świecie zwierząt cierpienie ma różne nasilenie, ale tu też
nie da się powiedzieć, że jest do czegoś potrzebne - ponieważ
w tym świecie podstawowym problemem jest brak inteligencji
odpowiedniej do tego, by ogarnąć swoją pozycję, określić jakiś
wyższy cel i nim podążać. Tak jak w przypadku istot z niższych
światów cierpienie w świecie zwierząt nie wpłynie pozytywnie
na ich rozwój, raczej zamknie zwierzę w atawizmach i instynktach
obronno-agresywnych.
Świat ludzi w tym wszystkim wypada jako najbardziej zrównoważony.
To świat, w którym POMIMO cierpienia daje się utrzymać skupienie
i konsekwencję w dążeniu do celów, które wybiegają poza chwilowe
problemy.
> 4.Czwarta Szlachetna Prawda o Ścieżce Prowadzącej do Ustania Cierpienia
Uważam, że czepiasz się słówek. To semantyka. Bardzo potrzebujesz
tego rozróżnienia na pozytywne i negatywne ? Do czego ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
368. Data: 2011-03-10 16:00:29
Temat: Re: Zbrodniarze w fartuchachUżytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
news:il7ct0$b5f$1@news.onet.pl...
> http://www.buddhanet.net/wheel2.htm - świat bogów jest na górze.
> Jak z linka wynika, świat bogów krótko opisuje się jako
> 'tymczasowy Raj'. Cierpienie ma tam charakter bardzo 'lekki', to
> świadomość nietrwałości. Problemem zaś jest brak motywacji do
> zmiany. Jest to o tyle ważne w kontekście poprzednich rozważań,
Podoba mi się co powiedział:
Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas
obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu
ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że
ktoś inny to powiedział, że popiera to swoim autorytetem jakiś mędrzec albo
kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś
tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub
wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez boga. Miejcie zaufanie do tego,
co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi
powodzenie wam i innym.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
369. Data: 2011-03-10 16:10:26
Temat: Re: Zbrodniarze w fartuchachUżytkownik "zdumiony" <z...@j...pl> napisał w wiadomości
news:ilasj2$sjd$1@news.onet.pl...
> Podoba mi się co powiedział:
> Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas
oraz
Żadna religia nie jest ważniejsza niż ludzkie szczęście.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
370. Data: 2011-03-11 12:18:33
Temat: Re: Zbrodniarze w fartuchach
Użytkownik "zdumiony" <z...@j...pl> napisał w wiadomości
news:ilasj2$sjd$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
> news:il7ct0$b5f$1@news.onet.pl...
>> http://www.buddhanet.net/wheel2.htm - świat bogów jest na górze.
>> Jak z linka wynika, świat bogów krótko opisuje się jako
>> 'tymczasowy Raj'. Cierpienie ma tam charakter bardzo 'lekki', to
>> świadomość nietrwałości. Problemem zaś jest brak motywacji do
>> zmiany. Jest to o tyle ważne w kontekście poprzednich rozważań,
>
> Podoba mi się co powiedział:
> Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas
> obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu
> ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu,
> że ktoś inny to powiedział, że popiera to swoim autorytetem jakiś mędrzec
> albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie
> w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub
> wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez boga. Miejcie zaufanie do
> tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co
> przynosi powodzenie wam i innym.
Chciałeś mi delikatnie dać do zrozumienia, że masz w dupie, to co piszę,
że wyjaśniam, że podaję linki ? :)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |