Data: 2002-03-27 20:12:23
Temat: Re: Zdrada - pytanie glownie do kobiet
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <d...@h...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a7skr5$f5s$...@n...tpi.pl...
> Ciekawa jestem drogie panie czy wybaczylybyscie swojemu mezowi
(towarzyszowi
> zycia) zdrade?
> Sytuacja nr 1: jednorazowy skok (troche wypil, nie wiedzial co robi i
teraz
> zaluje etc.)
> Sytuacja nr 2: mial dluzszy romans ale tamta kobieta nic wiecej dla niego
> nie znaczy i chce byc z zona i dziecmi. Tamto zakonczyl.
W jednym i drugim przypadku stanowczo nie.Nie przyjelabym zadnych tlumaczen
bo zdrady nie da sie wytlumaczyc.Jest to najpaskudniejsza rzecz jaka mozna
zrobic swojemu partnerowi.Nie zaufalabym nigdy .I nie mam pojecia czym sie
kieruja kobiety ktore wybaczaja i nadal zyja ze "zdrajca".
Magda
|