Data: 2002-04-04 06:19:08
Temat: Re: Zdrada - pytanie glownie do kobiet
Od: "Jolanta Pers" <j...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mrowka <m...@p...wp.pl> napisał(a):
[ciach]
> A tego to ja nie rozumiem.Nie wiem jak mozna sie zakochac "na zawolanie" tzn
> ..od pierwszego wejrzenia-jak sie to potocznie mowi.
A znaczenie słowa "przykład" rozumiesz? Bo generalnie mogłam napisać coś w
stylu "nigdy nie mogę być pewna, że np. za miesiąc nie zmienię pracy na inną,
gdzie nie poznam najcudowniejszego faceta pod słońcem, i po wieloletniej
walce, setkach ukradkowych spojrzeń nad kserokopiarką, spotkań na firmowych
imprezach i tłumaczeniu sobie, że jednak mój TŻ jest lepszy, nie odejdę do
tego drugiego."
A co do zakochania się na zawołanie - również istnieje. Koleżanka wyjechała z
dzieckiem na ferie, a kiedy wróciła - mężuś powiedział jej, że się zakochał i
odchodzi. Nigdy nie wiadomo, co komu odbije - uwaga, dotyczy to wszystkich.
Ciebie. Mnie. Twojego TŻ. I mojego.
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|