Data: 2002-04-10 14:47:28
Temat: Re: Zdrada - pytanie glownie do kobiet
Od: <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> czy nie myślisz, że żona mogła się jakoś dołożyć do tej zdrady? czy
> > myślisz, że zawsze 100% winy leży po stronie zdradzającego?
>
> Nieee, absolutnie tak nie mysle, ale jestem za uczciwym sposobem
> rozwiazywania problemow. Tak sobie mysle, ze jesli bladzacy od razu
> dopuszcza sie zdrady to, patrzac na niego z najlepszej strony, postapil
> iscie po gowniarsku. Uwazam, ze jesli czlowiek decyduje sie otworzyc kolejne
> drzwi to poprzednie trzeba zamknac - tak jest najuczciwiej wobec siebie,
> kandydata/tki na zdradzonego i kandydata/tki przyczyniajacego/cej sie do
> zdrady.
zgadzam sie w 100% ;)
pozdrówko, Mirka
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|