Data: 2006-08-21 18:41:34
Temat: Re: Zdrada w wersj light...
Od: "Jacek" <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "PZ" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ecc7d1$3cd$1@inews.gazeta.pl...
>> Rany, przecież nie sądziłeś poważnie, że
>> wytłumaczysz dorosłemu chłopu niestosowność jego postępowania, a on się
>> przejmie?
>
> Hmm. Wszystko zależy od stopnia jego rozumienia świata oraz kręgosłupa
> moralnego.
Przeciez on wie że ona jest mezatka.
> Tak. Rozumiem to. Problem jest pomiędzy nami. Tyle, że maczała w tym łapy
> osoba trzecia.
I co z tego. Nie ten to inny, jesli nawet teraz uzyskasz jakis drobny
sukces.
Przesteniesz byc wierny swoim zasadom.
W jakims stopniu bedziesz zwalnial zone z rozsadku.
Zrobisz kolejny krok w lamanie zasad w Waszym zwiazku (oczywiscie ona
zaczela).
> Nie. Powtarzam jeszcze raz. Pogadamy sobie razem (z żoną), bo chętnie
> wyrzucę
> z siebie wszystkie przemyślenia wynikające z lektury tego wątku, ale nie
> mam
> zamiaru robić tego (gadać z nim) wbrew niej. Mam nadzieję jednak trochę
> zmienić sposób w jaki ona patrzy na fakt mojej chęci wyjaśnienia z sprawy
> z "nim".
Czy cos poza odstraszaniem ma byc ?
Czy ma byc to forma utrdniania jej kontaktow z nia?
> I ja się tutaj gubię właśnie. Ona wcale nie zamierza zrywać z nim
> kontaktów.
> Na kolejnym wyjeździe będą normalnie rozmawiać o różnych rzeczach. Ona nie
> dała mu do zrozumienia wprost, że "to był wielki błąd, żałuję tego".
> Zamiast
> tego wysłała info, że "głupota granic nie zna, przepraszam za moją"
Co chcesz od tego sms'a.
> + "pewna_tpowa_dla_wyjazdu_forma_pozdrowienia ;)". Dla mnie - faceta - to
> zupełnie różne słowa i o różnym wydźwięku. Ja do cholery znaczenia tej
> emotki
> na końcu nie rozumiem!
Gwalcic da się bez zgody gwalconego calowac raczej nie.
Wiec jej udzial w tym byl wiekszy niz tylko biernosc.
> Oby... oby.
Jak nie da, to przeciez Wasz zwiazek nie ma sensu.
Na koniec daj spokoj z tymi drobiazgami typu sms rozmowa z tamtym facetem.
To sa drobiazgi.
Jacek
|