Data: 2006-08-22 04:16:32
Temat: Re: Zdrada w wersj light + męska duma
Od: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"bazyli4" <b...@p...onet.pl> wrote in message
news:ecd0kn$jc6$1@news.onet.pl...
>> wiem zapewne tyle ile potrzebuje. ja akurat mam jeden udany zwiazek,
>> w ktorym tkwie juz ponad 20 lat, za 3 lata bede miec 40, wiec nie
>> wiem czy sie to liczy skroro ty miales kilka udanych zwiazkow, a ktore
>> jakos sie skonczyly (szkoda, skoro byly takie udane :>>>>>)
>
> Aaaaa, tu Cię boli. No cóż, a innych od utopistów ;o)
aa, tu Cie boli :)
> Definicja udanego związku nie zawiera czasu.
definicja wg Ciebie rzecz jasna. definicja dobrego zwiazku
czas tez zawiera. zawiera, bo taki zwiazek nie ma powodu do
zakonczenia. nie mowimy tu o zwiazkach biznesowych, czy innych
ukladach miedzyludzkich, wtedy owszem, moze byc dobrze i
krotko. nie mowimy tez o ukladach kolega/sasiad czy inny mniej
zobowiazujacy zwiazek- mowimy, a przynajmniej ja, o zwiazkach
opartych na _milosci_. taki zwiazek, ma jednostke czasu. zapewne
im dluzszy nie znaczy najlepszy, jednak dobry sie nie konczy.
to ten zly sie skonczy.
>Dobry związek może trwać
> tydzień, może sto lat, no, chyba że kto woli wkładać akcydentalia
> własności do definicji związku, wówczas rzeczywiście mit: dobry = trwały
> może mieć sens ;o)
bla, bla, bla. jak ktos chce dorobic teorie, to okaze sie, ze milosc
moze trwac dzien......jak u Ciebie.
>> aha bo by sie nie rozwiedli gdyby tatus/mamusia przytulilo
>> zone/meza i jeszcze pomoglo z miloscia zalozyc nowe zycie,
>> gdyby sie okazalo, ze sie chce rozwiezc.
>> ja tam w utopie nie wierze. tu na wiare nic nie ma. wierzyc to mozna
>> w Boga, ludzi mozna zobaczyc.
>
> Nie, nie rozumiesz. A ja to mam na codzień we własnym środowisku, więc
> skoro zyjesz w takiej enklawie, w której tego się nie obserwuje, cóż,
> współczuję szczerze... :)
a dziekuje ci bardzo. bardzo dobrze mi z tym. milosc jest dla mnie
czyms wiecej niz krotkim acz dobrym zwiazkiem. sorki, taka jestem.
wole konkrety niz utopie.
>> powiedz mi to z abmony zebym uwierzyla.....
>
> Nie muszę, nie uwierzysz, całe zycie pragniesz, żeby to Tobie było
> przede wszystkim dobrze, to i nie zrozumiesz innych postaw...
a ja w placz i na kajak...
iwon(k)a
|