Data: 2006-08-22 06:49:46
Temat: Re: Zdrada w wersj light + męska duma
Od: Eulalka <e...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jacek napisał(a):
>> IMO to zwykłe skurwielstwo typu: "Juz mnie z nim nic nie łączy, SMSy i
>> spotkania to nic zdrożnego, a Ty to musisz zaakceptować".
>> Gówno musisz.
>> Chce uzdrowienia atmosfery? Niech sobie daruje frajera.
>
> To co piszesz nie daje zupelnie nic. I dobrze o tym wiesz. Sprawa nie jest
> taka prosta aby mozna bylo ja zalatwic zbiorem epitetów.
> Niestety w takim przypadku zadziała to odwrotnie do zamierzenia.
Niekoniecznie.
Da informację typu "nie godzę się na taki układ, bo jest dla mnie zbyt
bolesny". I teraz piłeczka jest po drugiej stronie.
Jeśli kocha męża, to chyba nie powinna go świadomie ranić, prawda?
A jeśli to robi... No cóż... Trzeba by się zastanowić czy on chce w tym
trwać i cierpieć, czy przyzwyczajać się do mysli, że w życiu żony są
inne ważne sprawy, ważniejsze od jego zranionych uczuć. Nieprosty wybór
- cierp i znoś w milczeniu lub zwijaj manatki. Zresztą długo cierpieć
się nie da.
Eulalka
|