Data: 2006-08-22 07:32:52
Temat: Re: Zdrada w wersj light + męska duma
Od: "Jacek" <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Eulalka" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:52aa7$44eaa8b2$540a3039$16011@news.chello.pl...
> Jacek napisał(a):
>
>>> IMO to zwykłe skurwielstwo typu: "Juz mnie z nim nic nie łączy, SMSy i
>>> spotkania to nic zdrożnego, a Ty to musisz zaakceptować".
>>> Gówno musisz.
>>> Chce uzdrowienia atmosfery? Niech sobie daruje frajera.
>>
>> To co piszesz nie daje zupelnie nic. I dobrze o tym wiesz. Sprawa nie
>> jest taka prosta aby mozna bylo ja zalatwic zbiorem epitetów.
>> Niestety w takim przypadku zadziała to odwrotnie do zamierzenia.
>
> Niekoniecznie.
> Da informację typu "nie godzę się na taki układ, bo jest dla mnie zbyt
> bolesny". I teraz piłeczka jest po drugiej stronie.
Z tym się zgadzam.
> Jeśli kocha męża, to chyba nie powinna go świadomie ranić, prawda?
Pewnie że nie.
> A jeśli to robi... No cóż... Trzeba by się zastanowić czy on chce w tym
> trwać i cierpieć, czy przyzwyczajać się do mysli, że w życiu żony są inne
> ważne sprawy, ważniejsze od jego zranionych uczuć. Nieprosty wybór - cierp
> i znoś w milczeniu lub zwijaj manatki. Zresztą długo cierpieć się nie da.
Znowu zgoda. Niestety dopiero bo żmudnym wczytywanie sie w Twój oryginalny
tekst oraz wyjaniasnienia.
Zadna z tych osob nie jest frajerem, frajerką, suka itp. Uzywajac takiego
jezyka nie daje zbyt wiele efektow.
Jacek
|