Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Zdrada w wersj light + męska duma
Date: Mon, 21 Aug 2006 23:16:32 -0500
Organization: Onet.pl
Lines: 57
Message-ID: <ece0f1$m3j$1@news.onet.pl>
References: <ecacf2$7ev$1@nemesis.news.tpi.pl> <ecailr$b2s$1@atlantis.news.tpi.pl>
<ecalcb$l8f$1@atlantis.news.tpi.pl> <ecas1o$du4$1@atlantis.news.tpi.pl>
<ecast5$fq2$1@atlantis.news.tpi.pl>
<1...@7...googlegroups.com>
<7dc69$44e96f0a$540a3039$28856@news.chello.pl>
<1...@7...googlegroups.com>
<ecbt9o$mtn$1@atlantis.news.tpi.pl> <eccelt$slh$1@news.onet.pl>
<eccffv$brr$1@atlantis.news.tpi.pl> <eccfjf$vn8$1@news.onet.pl>
<eccns7$ocb$1@news.onet.pl> <eccom8$qin$1@news.onet.pl>
<eccp7d$s3v$1@news.onet.pl> <eccpi3$ssf$1@news.onet.pl>
<eccq7j$uu4$1@news.onet.pl> <eccqns$h5$1@news.onet.pl>
<ecd0kn$jc6$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: adsl-75-4-102-249.dsl.emhril.sbcglobal.net
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1156220194 22643 75.4.102.249 (22 Aug 2006 04:16:34 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 22 Aug 2006 04:16:34 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2962
X-Sender: yd5Vj3bSuMtDUri1eEp0a2Xvtl/lpb72
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2869
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:86949
Ukryj nagłówki
"bazyli4" <b...@p...onet.pl> wrote in message
news:ecd0kn$jc6$1@news.onet.pl...
>> wiem zapewne tyle ile potrzebuje. ja akurat mam jeden udany zwiazek,
>> w ktorym tkwie juz ponad 20 lat, za 3 lata bede miec 40, wiec nie
>> wiem czy sie to liczy skroro ty miales kilka udanych zwiazkow, a ktore
>> jakos sie skonczyly (szkoda, skoro byly takie udane :>>>>>)
>
> Aaaaa, tu Cię boli. No cóż, a innych od utopistów ;o)
aa, tu Cie boli :)
> Definicja udanego związku nie zawiera czasu.
definicja wg Ciebie rzecz jasna. definicja dobrego zwiazku
czas tez zawiera. zawiera, bo taki zwiazek nie ma powodu do
zakonczenia. nie mowimy tu o zwiazkach biznesowych, czy innych
ukladach miedzyludzkich, wtedy owszem, moze byc dobrze i
krotko. nie mowimy tez o ukladach kolega/sasiad czy inny mniej
zobowiazujacy zwiazek- mowimy, a przynajmniej ja, o zwiazkach
opartych na _milosci_. taki zwiazek, ma jednostke czasu. zapewne
im dluzszy nie znaczy najlepszy, jednak dobry sie nie konczy.
to ten zly sie skonczy.
>Dobry związek może trwać
> tydzień, może sto lat, no, chyba że kto woli wkładać akcydentalia
> własności do definicji związku, wówczas rzeczywiście mit: dobry = trwały
> może mieć sens ;o)
bla, bla, bla. jak ktos chce dorobic teorie, to okaze sie, ze milosc
moze trwac dzien......jak u Ciebie.
>> aha bo by sie nie rozwiedli gdyby tatus/mamusia przytulilo
>> zone/meza i jeszcze pomoglo z miloscia zalozyc nowe zycie,
>> gdyby sie okazalo, ze sie chce rozwiezc.
>> ja tam w utopie nie wierze. tu na wiare nic nie ma. wierzyc to mozna
>> w Boga, ludzi mozna zobaczyc.
>
> Nie, nie rozumiesz. A ja to mam na codzień we własnym środowisku, więc
> skoro zyjesz w takiej enklawie, w której tego się nie obserwuje, cóż,
> współczuję szczerze... :)
a dziekuje ci bardzo. bardzo dobrze mi z tym. milosc jest dla mnie
czyms wiecej niz krotkim acz dobrym zwiazkiem. sorki, taka jestem.
wole konkrety niz utopie.
>> powiedz mi to z abmony zebym uwierzyla.....
>
> Nie muszę, nie uwierzysz, całe zycie pragniesz, żeby to Tobie było
> przede wszystkim dobrze, to i nie zrozumiesz innych postaw...
a ja w placz i na kajak...
iwon(k)a
|