« poprzedni wątek | następny wątek » |
231. Data: 2006-08-22 10:08:43
Temat: Re: Zdrada w wersj light...Agnieszka <a...@z...pl> napisał(a):
> Aha, a możesz w takim razie napisać, gdzie kończy się nieznacząca duperela,
> a zaczyna znacząca nieduperela?
Proszę bardzo: dla mnie byłaby to sytuacja, kiedy za tym całowaniem się
szłoby jakieś zaangażowanie emocjonalne inne niz urok chwili albo doszłoby do
seksu (nawet bez rzeczonego zaangażowania).
> Bo przypuszczam jednak, że nie każdy(a) ma
> tak ustawione granice, że namiętne całowanie się z dowolnie wybranymi
> uczestnikami powtarzających się cyklicznie wyjazdów, to jest jak
> najbardziej normalne zachowanie i nie ma o co kopii kruszyć...
O ile pamiętam, to wyjazdy może i są cykliczne, ale całowanie było
jednorazowe, i tak, w takim przypadku nie ma o co kruszyć kopii.
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
232. Data: 2006-08-22 10:09:35
Temat: Re: Zdrada w wersj light...Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> napisał(a):
> Jolanta Pers wrote:
>
> > do niczego poważnego nie doszło, kompletnie nieznacząca duperela,
>
> Ja też - podobnie jak PZ - nie uznałbym za duperelę "wylizania"
> (fuj co za słowo - ale jakże trafne)
Oj, bardzo trafne. Co gorsza nie ukrywajmy, że on wylizał ją i nawpychał jej
jezyka do ust, ale ona zrobiła to samo. To jest gorsze i bardziej niesmaczne
z mojego punktu widzenia.
> mojej żony przez faceta, z
> którym ma się za rok ponownie przez miesiąc codziennie spotykać
> bez mojej obecności, a może za kolejny rok znowu, i znowu.
>
> > trudno, stało się, należałoby skupić się na naprawianiu swojego
> > związku, jeśli wątkodawcy na tym zależy, a nie wpieprzać się w
> > czyjś związek.
> A ja zrobiłbym wszystko, żeby za rok ten facet bał się podrywać
> moją żonę. I wbrew pozorom nie ma to wiele wspólnego z mściwością.
I tutaj wkraczamy w temat upokarzania mojej żony, gdyż od pewnego momentu
mnie się wydaje, że załatwianie tej sprawy za nią jest właśnie tym. Zresztaą
sama sama mi to powiedziała.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
233. Data: 2006-08-22 10:09:55
Temat: Re: Zdrada w wersj light...Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ecel3b$8hn$1@inews.gazeta.pl...
> Agnieszka <a...@z...pl> napisał(a):
>
>> Aha, a możesz w takim razie napisać, gdzie kończy się nieznacząca
>> duperela,
>> a zaczyna znacząca nieduperela?
>
> Proszę bardzo: dla mnie byłaby to sytuacja, kiedy za tym całowaniem się
> szłoby jakieś zaangażowanie emocjonalne inne niz urok chwili albo doszłoby
> do
> seksu (nawet bez rzeczonego zaangażowania).
>
>> Bo przypuszczam jednak, że nie każdy(a) ma
>> tak ustawione granice, że namiętne całowanie się z dowolnie wybranymi
>> uczestnikami powtarzających się cyklicznie wyjazdów, to jest jak
>> najbardziej normalne zachowanie i nie ma o co kopii kruszyć...
>
> O ile pamiętam, to wyjazdy może i są cykliczne, ale całowanie było
> jednorazowe, i tak, w takim przypadku nie ma o co kruszyć kopii.
Yhm. Każdemu jego ogródek i jego kamyczki.
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
234. Data: 2006-08-22 10:13:03
Temat: Re: Zdrada w wersj light...Użytkownik Jolanta Pers napisał:
> I rodzice, że wychowali takiego gnoja!
Hehehe, wlasnie mialam napisac post w podobnym tonie. I zaproponowac,
zeby jeszcze wystapic w jakims tokszole, tak zeby wszyscy panowie na
wszelki wypadek wiedzieli, ze maz czuwa :-)
Ten watek to jakas jedna wielka paranoja...
> Jakiego uwodzenia? Dwie osoby się trochę zapomniały po pijaku i pod nastrojem
> chwili, do niczego poważnego nie doszło, kompletnie nieznacząca duperela,
Dokladnie, wyglup na poziomie pozygania sie na korytarzu czy tanca na
stole w knajpie... nic dziwnego, ze kobieta nie ma ochoty sie tym
chwalic, roztrzasac, informowac... glupio jest jej zwyczajnie.
Ale jak widac, na tej grupie wiekszosc to swietojebliwcy, ktorzy nigdy w
zyciu nie zrobili niczego glupiego czy niestosownego...
D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
235. Data: 2006-08-22 10:15:21
Temat: Re: Zdrada w wersj light...PZ wrote:
> Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> napisał(a):
>> A ja zrobiłbym wszystko, żeby za rok ten facet bał się podrywać
>> moją żonę. (...)
>
> I tutaj wkraczamy w temat upokarzania mojej żony, gdyż od pewnego
> momentu mnie się wydaje, że załatwianie tej sprawy za nią jest
> właśnie tym.
I to jest agument - ale jakiekolwiek sprawy tamtego feceta czy
jego rodziny za argument (w tej sytuacji) bym nie uznał.
Pozdr,
--
ŁK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
236. Data: 2006-08-22 10:17:42
Temat: Re: Pogadaliśmy sobieRadek <r...@z...net> napisał(a):
> Użytkownik "PZ" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:eceiin$ror$1@inews.gazeta.pl...
> /ciach/
> > Co myslicie?
> Że słabo Ci wychodzi "kontrolowanie sytuacji".
>
> BTW: jak rozumiem, masz ciągle "zakaz" rozmów z klientem,
W tym momencie jest to bardziej "samozakaz", ponieważ pewne argumenty, które
padły tutaj skłoniły mnie do porzucenia myśli rozmowy z nim. Wprawdzie nie
całkowitego...
Mimo wszystko uważam, że sytuacja, w której ona tego z nim nie wyjaśni
bezpośrednio (ale nie twarzą w twarz) sprawi, że ja bardziej będę odczuwał
potrzebę załatwienia tego za nią.
Wtedy żadne jej zakazy/nakazy (uważam poza tym, że nie ma prawa go bronić i
chronić) nie będą dla mnie wiążące.
> ale czy żona już wie, że pół kraju i 3/4 emigracji słyszało
> o waszych problemach?
Wie, że słyszało wiele osób, prezentujących odmienne poglądy i punkty
widzenia.
> Może tamten gość też czyta newsy?
Być może. Nie wiem...
> Albo ich studenci? To byłby temat! ;)
Żona sama stwierdziła, że zasadniczo to każdy ją mógł tam widzieć z nim. Wie,
że nikt nie widział bezpośrednio, bo wydaje jej się, że byli sami, ale...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
237. Data: 2006-08-22 10:23:24
Temat: Re: Zdrada w wersj light...Dunia wrote:
> Ale jak widac, na tej grupie wiekszosc to swietojebliwcy
^^^^^^^^^^^^^^
Interesujący termin. Możesz tej większości przybliżyć jego
znaczenie?
Ukłony
--
ŁK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
238. Data: 2006-08-22 10:31:15
Temat: Re: Zdrada w wersj light...Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> napisał(a):
> Ponieważ?
>
> Aby sprowadzić moją wypowiedź /ad absurdum/?
Ponieważ zarówno pomysł, żeby rozmawiać z tym facetem, jak i powiadamiać jego
żonę, są kompletnie absurdalne i niczego do absurdu już sprowadzać nie
trzeba.
> > Na litość,
>
> Czyją?
Dowolnie Rozumianej Istoty Wyższej oczywiście.
> Z wcześniejszych wypowiedzi wnioskuję, że on ją od początku
> uwodził. Prawdy i tak trudno dociec, ale z mojego, samczego
> punktu widzenia, tak to wygląda.
Gdzieeeee? Bo ja mam raczej wrażenie, że teraz już wszystko jesteście skłonni
interpretować tak, żeby wyszło na niekorzyść tego Bogu ducha winnego faceta.
> I szczerze mówiąc, dla higieny psychicznej, sam wolałbym przyjąć
> ten wariant w sytuacji PZ.
Taaa, nie ma to jak pielęgnowanie urażonej samczej dumy. Jeszcze sobie
powyobrażajcie, że facet ma małego małego albo żona mu nie daje.
> Ja też - podobnie jak PZ - nie uznałbym za duperelę "wylizania"
> (fuj co za słowo - ale jakże trafne) mojej żony przez faceta, z
> którym ma się za rok ponownie przez miesiąc codziennie spotykać
> bez mojej obecności, a może za kolejny rok znowu, i znowu.
"Wylizania"? O matko, to dopiero dramatyzowanie i robienie z igły wideł. To
musi być straszne, wypuszczać żony na ulicę, po której chodzą tłumy facetów
mających przy sobie narzędzie do wylizywania, nie?
> A ja zrobiłbym wszystko, żeby za rok ten facet bał się podrywać
> moją żonę. I wbrew pozorom nie ma to wiele wspólnego z mściwością.
No to tylko zabić, zabić, żadne inne rozwiązanie chyba nie usatysfakcjonuje
zranionego męskiego ego, nie?
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
239. Data: 2006-08-22 10:37:26
Temat: Re: Zdrada w wersj light...Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> napisał(a):
> Interesujący termin. Możesz tej większości przybliżyć jego
> znaczenie?
Co, Google'a wyłączyli?
--
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
240. Data: 2006-08-22 10:39:39
Temat: Re: Zdrada w wersj light...Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ecemdj$dm5$1@inews.gazeta.pl...
> Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> napisał(a):
>
> "Wylizania"? O matko, to dopiero dramatyzowanie i robienie z igły wideł.
> To
> musi być straszne, wypuszczać żony na ulicę, po której chodzą tłumy
> facetów
> mających przy sobie narzędzie do wylizywania, nie?
A "wylizywanie" na ulicy niechętnych cudzych żon to prawie tak trywialna
sprawa jak upijanie wzbraniających się (z wczoraj)
;-)
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |