Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!opal.futuro.pl!newsfeed.tpinternet.p
l!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Radek" <r...@o...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Zdradziłem - długie
Date: Wed, 9 Feb 2005 12:36:17 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 85
Message-ID: <cuct45$hpk$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <cu2if2$ltn$1@213.238.74.27.adsl.inetia.pl>
<cu6civ$faa$1@inews.gazeta.pl> <cu761r$74r$1@korweta.task.gda.pl>
<cu7pl2$2sq$1@inews.gazeta.pl> <cu7pta$5pr$1@atlantis.news.tpi.pl>
<cu7r9o$5r0$1@nemesis.news.tpi.pl>
<1...@j...gov>
<cu7tp1$k01$1@nemesis.news.tpi.pl>
<g...@j...gov>
<cuasju$2cu3$1@mamut1.aster.pl>
<l4mareh0c0cs$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov>
<cub46q$2n01$1@mamut1.aster.pl>
<1j3gvtioflah7$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov>
<cube0d$24e$1@mamut1.aster.pl>
<1...@j...gov>
NNTP-Posting-Host: 195.116.5.227
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1107949509 18228 195.116.5.227 (9 Feb 2005 11:45:09 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 9 Feb 2005 11:45:09 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2180
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2180
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:71684
Ukryj nagłówki
> IMO zachowania typowe (najczęściej występujące) świadczą o ich
> naturalności. Co do właściwości - to tylko kwestia przyjętych kryteriów.
> Ty
> stawiasz na pierwszym miejscu racjonalność a mi się zdaje, że w tej
> sytuacji ważniejsze są uczucia.
>
>> OK, przyjmuję, że twoje "tak", oznacza, że nie tylko akceptujesz
>> fakt istnienia takich postaw, ale uważasz, że są one jak najbardziej
>> słuszne.
>
> Są ludzkie - ani słuszne, ani niesłuszne.
Coś o kręgosłupie moralnym?
Kanibalizm też jest ludzki, ani słuszny ani niesłuszny.
Pedofilia też jest ludzka, ani słuszna ani niesłuszna.
(nie będę wymieniał dalej...)
>> Moim zdaniem - NIE - takie postawy, nawet jeśli są spotykane,
>> nie zasługują na miano poważnego podejścia (do życia, do partnera etc.)
>
> Każde postawy zasługują. Upieranie się przy tym by na pierwszym miejscu
> stawiać szczerość również. Aczkolwiek szczerość czy uczciwość wobec innych
> ludzi, nie wydaje mi się wartością, którą możnaby postawić ponad miłość.
Mi się nie wydaje że można te sprawy rozdzielić.
Nie szeregować, nie ustalać co jest ważniejsze.
Miłość bez szczerości i uczciwości?...
Oczy szeroko zamknięte...
Oślepiająca czerń ...
Biel tak mroczna jak smoła...
>> Mnie też bawi, że argumentami w tej dyskusji mogą
>> być podstawowe reguły, które staram się wpajać dzieciom
>> tak c.a. od 3 roku życia ;)
>
> IMO nie mogą.
Moim zdaniem nie powinny, ale jak widać bardzo pasują...
>> ech... no nie wymagaj, żebym wyszukiwał przykłady pasujące
>> w KAŻDYM aspekcie do sprawy ;)
>
> Akurat IMO nie pasują praktycznie w ŻADNYM.
aaacha...
>> Chodziło o zobrazowanie, że jeśli ktoś postąpił źle, nie oznacza to od
>> razu,
>> że nie można od niego oczekiwać dojrzałej próby naprawienia błędu.
>
> Zastanawiam się, czy powiedzenie komuś o błędzie jest jego naprawą.
>
>> Natomiast IMHO przemilczenie taką próbą NIE JEST.
>
> Samo przemilczenie - zgoda. Liczy się wewnętrzny proces, który się
> dokonuje
> w błądzącym.
Czy już wspominałem co on może sobie zrobić
z tym "wewnętrznym procesem"?... ;)
>> To co proponujesz, to próba zdegradowania partnera do roli
>> małego dziecka, wobec którego TY wiesz co jest dla niego lepsze.
>
> Ale mówiąc, również TY dokonujesz wyboru - Ty wybierasz by on wybierał.
Teraz rozumiem...
To właśnie dlatego morderca przed sądem wypiera się swoich
zbrodni. Jakby się przyznał - zrzuciłby na przysięgłych/sąd ciężar
podjęcia decyzji.
Kto by pomyślał, że przestępcy tacy delikatni są, nononono... ;)
>> Czy dyskutujemy o partnerskim związku dwojga szanujących się ludzi,
>> czy o patriarchalnym/matriarchalnym układzie rodem ze średniowiecza?
>
> Rozmawiamy o związku dwojga ludzi.
Związku bez szacunki, bez prawdy, bez miejsca na przebaczenie,
bez miejsca na błędy...
Jak to się mówi: nienotak - oczywiście sypianie pod jednym dachem
jest związkiem. Ja jednak miałem na myśli małżeństwo.
R.
|