Data: 2008-01-18 10:39:21
Temat: Re: Żegnam Was
Od: chmurka <c...@I...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krzysztof (Suzuki Kokushu):
> Kochani i mniej kochani użytkownicy grupy pl.sci.medycyna!
>
> Przemyślałem naszą dyskusję z Tomkiem W. i zdecydowałem, że pasuję.
[...]
Szkoda, żeby...
Korzystam z tej grupy sporadycznie, czasem dostaję odpowiedź, czasem nie.
Kilka lat temu umierał mój Tata. Lekarz z grupy p.s.m. odpowiadał
cierpliwie na moje pytania, tu na forum, a później mejlowo. Tata umarł,
wiem, że nikt nie mógł pomóc, ale wdzięczna jestem bardzo tamtemu
Lekarzowi, któremu chciało się poświęcać prywatny czas. Wiedziałam, jak
rozmawiać w szpitalu z lekarzami, o co pytać... dostałam zrozumienie i
trochę spokoju w tym, czego pojąć się nie dało, a na początku nie
potrafiłam się w tym zupełnie odnaleźć. Dla pacjenta (i rodziny) trudna
jest choroba, ale dodatkowym problemem jest niezrozumienie sytuacji,
zagubienie.
Chciałabym, żeby lekarze, którzy tu _pracują_ - za friko przecież(!),
wiedzieli, że ich praca nie idzie na marne. A że wolność, jaką daje formuła
grup dyskusyjnych, jest trudna, to rozumiem... też szukam rozmiązania i
gubię się w różnych odpowiedziach.
Miałabym sugestię, a właściwie prośbę. Proszę lekarzy, żeby do stopki
wiadomości dołączali informację o tym, że są lekarzami. To ułatwi czytanie
odpowiedzi tym, którzy tu nie są na stałe, tylko przychodzą na chwilę ze
swoim problemem. To pomoże pytającemu wybrać, czyjej rady chce słuchać. Bez
tego trzeba rozwiązywać jeszcze jedną zagadkę..
pozdrawiam i dziękuję wszystkim lekarzom, którym się chce
--
chmurka An.
|