> Witam serdecznie!
> Robilam w zeszlym roku przecier z pomidorow, wszystko wyszlo jak najbardziej
> w porzadku. Na podstawie przepisu z grupy( niestety, nie pamietam autora)
> postanowilam zrobic pare sloikow inaczej, a mianowicie pocwiartowane
> pomidory bez tego zielonego upchnelam ciasno do sloikow i zapasteryzowalam.
> No otwieram sobie dzisiaj, a tu prawie, ze wybuch. Zawartosc pod cisnieniem
> wyladowala nie tam, gdzie trzeba, a ja w czerwone ciapki:)
> Czy ktos z Was probowal pojsc na latwizne i nie przecierac pomidorow i jak
> sie to skonczylo?
> Moze sie autor( -ka) pomyslu znajdzie?
> Dzieki za odpowiedzi.

ja z moja mama robilysmy w zeszlym roku przeciery oraz cale pomidory w
sloikach.. pomidorki te z mniejszych tak ze do sloika wchodzilo ich ok. 10 do
tego woda.. plus cukier plus sol.. i to zagotowac.. tylko jeden sloik sie
popsul bo puscila zakretka..
wychodzi z tego doskonaly sok do picia.. albo mozna do zupy dawac.. ale wtedy
trzeba ich dac wiecej niz normalnie przecieru bo sa slabsze :)

pozdrawiam
Marzena

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl