Data: 2017-06-11 13:45:14
Temat: Re: Zezowate szczęście
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<Kviat> wrote:
> W dniu 2017-06-11 o 11:36, Ikselka pisze:
>> <Kviat> wrote:
>>> W dniu 2017-06-11 o 01:55, Ikselka pisze:
>>>
>>>>
>>>> Jeśli chciałbyś się NAPRAWDĘ zadziwić, porzuć na chwilę niczego Ci
>>>> niewyjaśniającą fantastykę,
>>>
>>> Czyli w ogóle nie zrozumiałaś o czym Lem pisze...
>>>
>>> a przeczytaj "Homo electronicus" i "Na początku
>>>> było jednak światło" oraz "Bioelektronika - środowisko - człowiek" - W.
>>>> Sedlaka.
>>>> To jest dopiero coś! - Bóg-Stwórca jako Wielki Fotoelektryk, Wielki
>>>> Fotoelektronik.
>>>> Lem by tego nie wymyślił.
>>>
>>> Nagła zmiana kursu :)
>>
>> Bo podziwiam naukowca zamiast pisarza?
>
> Nie. Bo przed chwilą jeszcze go podziwiałaś :)
Ty podziwiasz jednego idola w danym momencie. Rozumiem twoje ograniczenia.
LOL
>
>>> Dowiedziałaś się kim był Lem i przejrzałaś na oczy
>>> co? :)
>>
>> Że niby od ciebie nabyłam Wiedzę Tajemną?
>> LOL
>
> Tak. Gdybyś wiedziała, że był ateistą (i żydem...), to w życiu byś tak o
> nim nie napisała :)
Noskont! Chwalę tylko katolików. To właśnie dlatego ty nigdy nie zasłużysz
na moje uznanie, chociaż przecież powalasz mondrościom.
LOL
>
>>> Ale masz rację, Lem by tego nie wymyślił :)
>>
>> No nie. Nie był naukowcem, tylko fantastą.
>
> Za to ci, którzy piszą o bogu są naukowcami. LOL :)
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Isaac_Newton
> Pod względem naukowym Lem był lata świetlne przed dowolnym religiantem,
> nawet z tytułem naukowym.
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Isaac_Newton
> Tytuł naukowy o niczym nie świadczy i
> doskonale o tym wiesz. Masz wiele przykładów, np. Pawłowicz...
No właśnie widzę, jaki ty mondry jesteś - bez :-D
>>>> Takie naukowe koncepcje może podyktować
>>>> człowiekowi tylko Bóg,
>>>
>>> Oj tam, bóg nie takie koncepcje dyktował. Naukowe... Palenie na stosie
>>> ludzi i książek...
>>> Całe szczęście, że Lemowi żaden bóg niczego nie dyktował
>>
>> Ani chybi zwierzył ci się w tajemnicy.
>
> No widzisz, czyli jednak o Lemie dowiedziałaś się ode mnie.
> Bo gdybyś wiedziała wcześniej, to byś wiedziała, że to żadna tajemnica.
> Lem o tym pisał i mówił publicznie.
A Bóg?
He he.
>
>> Lem albo Bóg. Może nawet obaj. LOL
>>>
>>>> a Lem tutaj odpada w przedbiegach.
>>>
>>> Teraz nie wiem, czy porównujesz Sedlaka do Lema czy boga do Lema.
>>
>> TY czegoś nie wiesz?
>
> A co cię tak zdziwiło? Przecież nie siedzę w twojej głowie.
I na tym możemy w sumie zakończyć.
> Z twojej
> paranoicznej pisaniny trudno coś sensownego wywnioskować.
To, że ty nie możesz, nie uniemożliwia tego mądrzejszym od ciebie.
>
>>> Skoro to bóg dyktował Sedlakowi...
>>>
>>>> Bóg jest Nauką.
>>>
>>> Dobre :)
>>>
>> "Pierwszy łyk ze szklanki nauk przyrodniczych zmieni ciebie w ateistę, zaś
>> na dnie szklanki czeka na ciebie Bóg"
>>
>> Werner Heisenberg, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki, jeden z
>> twórców fizyki kwantowej
>
> Że niby on dotarł do dna tej szklanki? Nie dotarł. Nikt jeszcze nie dotarł.
> Wyłazi na wierzch arogancja religianta, któremu się wydaje, że pozjadał
> wszystkie rozumy. Powiedzonko na potrzeby naiwnych wyznawców, którzy
> nawet minuty nie potrafią poświęcić na zastanowienie, czy to ma
> jakikolwiek sens.
>
> Wolę fantazje Lema niż jego.
Daj mu kviata. Noble jednak rozdaje ktoś inny.
LOL
--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche
|