Data: 2017-09-17 04:49:36
Temat: Re: Zezowate szczęście
Od: j...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu wtorek, 12 września 2017 07:17:05 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> <j...@o...pl> wrote:
> > W dniu sobota, 3 czerwca 2017 14:36:19 UTC+2 użytkownik Ikselka napisał:
> >> pinokio <p...@n...adres.pl> wrote:
> >>> Mój nieodłączny pech opuścił mnie dopiero wtedy gdy zachorowałem na
> >>> schizofrenię paranoidalną. Błogosławiona schizofrenia!
> >>>
> >>
> >> Może po prostu WRÓCIŁEŚ do normalności...
> >> Dlatego GORĄCO polecam "Weronika postanawia umrzeć" Paulo Coelho. Niewielki
> >> utworek, ale pełen treści.
> >> Obiecaj, że przeczytasz!!!
> >
> > iksekus kochana.
> > wierze, ze polecasz Pinokiowi Coelha z dobrego serca.
> > jakkolwiek tez szanuje Paula i jego pisanie, to jest ono raczej dla dzieci.
> > a Pinokio, zapewniam Cie, dzieckiem nie jest.
> >
>
> Chyba z kimś pomyliłeś Coelha :-)
no dobrze. fajnie sie go czyta, ale jest plytki.
taki dla podfruwajek powiedzmy.
to jednak tylko moja opinia.
> Wbrew krytykom nie uważam go za wielkiego pisarza (ba, także noblistów
> Szymborskiej czy Miłosza za wielkich poetów nie), ale jednak do
> "dzieciopisarzy" go nie zaliczę.
to zalezy, z jakiego pulapu sie spoglada.
wiadomo, przeciez sam nieraz pisze i zachowuje sie dziecinnie.
ale w pisaniu, nawet dziecinnym, powinna byc jakas glebia.
u Coelho jej nie dostrzegam; po prostu dla mnie, jako dla dziecka,
nic z odkrywania swiata, czy prawd ukrytych nie wniosl.
przepraszam, jesli dla kogos cos wniosl, i ten ktos ma inne zdanie.
jacek
|