Dnia 2005-01-06 22:08,Użytkownik n...@p...onet.pl ziewnął szeroko
i rzekł:

> Sporo się mówi o zakrzepicy i raku piersi po antykoncepcji, były nawet
> przypadki śmiertelne po 3-ciej generacji (Logest, Femoden, Marvelon), pisała o
> tym prasa jakieś dwa lata temu, jak również po Diane-35, ostatni kilka
> miesięcy temu we Szwecji:
>
> http://www.aftonbladet.se/vss/halsa/story/0,2789,513
964,00.html
>
> Stąd moje obawy. Czy warto leczyć tym trądzik i ryzykować poważne powikłania?
> Może lepiej stosować jakieś kremy?
>
> Natalka
>
>
O relacji antykoncepcja-rak piersi pisałam jakiś czas temu na grupie,
zadałąm sobie trud i poszperałam po różnych źródłach, zobacz do
archiwum. Na wszystkich "antykonceptach", jakie brałam, było ostrzeżenie
o możliwości zakrzepicy. Również inne skutki uboczne były wymienione i
trzeba je brać pod uwagę, jeśli decydujemy się na stosowanie pigułek.
Trzeba przeczytać dokładnie ulotkę. A przede wszystkim to nie jest
pytanie na grupę dyskusyjną, tylko do lekarza specjalisty. Do ginekologa
i dermatologa, takich, którzy wypytają się Ciebie, czy ktoś z Twojej
rodziny nie miał raka piersi, czy jest w Twojej rodzinie tendencja do
żylaków i tak dalej.
Tabletki antykoncepcyjne nieco pomagają w walce z trądzikiem, jeśli ten
ma podłoże _hormonalne_! Najpierw trzeba ustalić, czy takie ma, a
dopiero potem wybierać rodzaj broni :)

Krusz.


--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."