Data: 2005-01-07 13:38:11
Temat: Re: Zgon po Diane-35! Czy brać?
Od: Kruszyzna <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2005-01-07 14:09,Użytkownik medea ziewnął szeroko i rzekł:
> Hania wrote:
>
>> ..o ile cudem (chodzi mi o tzw. panstwowke) trafi sie na lekarza, a
>> nie na konowala.
>
>
> Wiesz, tu akurat nie ma większego znaczenia, czy państwówka, czy
> prywata. Można trafić i prywatnie na konowała albo przynajmniej lekarza,
> który i tak ma cię w nosie, z tą różnicą, że jemu dodatkowo za wizytę
> zapłacisz.
Dlatego tego upragnionego specjalistę dookreśliłam o pytania, jakich bym
się od niego spodziewała. Jeśli lekarz nam się nie spodoba - zmieniamy
lekarza. Konkurencja na rynku jest duża, jest w kim wybierać. Zwłaszcza
jeśli chodzi o ginekologów. I nic nie zmienia tutaj faktu, że mimo
wszystko najlepszym adresatem tak szczegółowego pytania jest lekarz, a
nie miłe grono grupy dyskusyjnej :) Bo najzwyczajniej w świecie,
kierując się dobrą wolą, można człowiekowi krzywdę zrobić. Tak sobie w
skrytości ducha myślę (a mierzę własną miarą), że osobie, która rzuca
takie pytanie na grupę, nie chciało się po prostu do lekarza pójść i
zapytać. Z lenistwa. Bo jeden link znaleziony w sieci niczego nie tłumaczy.
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
|