Data: 2005-01-07 14:08:34
Temat: Re: Zgon po Diane-35! Czy brać?
Od: "Hania " <v...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kruszyzna <k...@g...pl> napisał(a):
> Dlatego tego upragnionego specjalistę dookreśliłam o pytania, jakich bym
> się od niego spodziewała. Jeśli lekarz nam się nie spodoba - zmieniamy
> lekarza.
..i tak tez robie - rzeraza mnie jednak, ze stosunek zmian lekarzy i ostrej
wymiany zdan z nimi do ilosci wizyt jest b. wysoki
>Konkurencja na rynku jest duża, jest w kim wybierać.
i zaciecie trzeba miec - dziwnym trafem coraz wieksze
> Zwłaszcza
> jeśli chodzi o ginekologów. I nic nie zmienia tutaj faktu, że mimo
> wszystko najlepszym adresatem tak szczegółowego pytania jest lekarz, a
> nie miłe grono grupy dyskusyjnej :)
dobrze to ujelas - jednak zasiegajac wiedzy gdszie_sie_da zamiast u osob
pokroju "wiem najlepiej, bo mam tytul" - IMO (i mam nadzieje), szkodliwe nie
jest
>Bo najzwyczajniej w świecie,
> kierując się dobrą wolą, można człowiekowi krzywdę zrobić.
lenistwem i olewaniem obowiazkow - jeszcze bardziej. mysle, ze 90 % z nas ma
doswiadczenie typu :przychodze do lekarza, ten ma nos w papierach, ja mu, ze
chce cos "anty" , on wypisuje recepte na lek ulubiony/ktorego produccent dal
mu suvenir i kaze spadac"...btw - mi ostatnio lekarz zalecil szklanke wody
zamiast - mialam dobry humor i tylko go wybrechtalam
>Tak sobie w
> skrytości ducha myślę (a mierzę własną miarą), że osobie, która rzuca
> takie pytanie na grupę, nie chciało się po prostu do lekarza pójść i
> zapytać. Z lenistwa. Bo jeden link znaleziony w sieci niczego nie tłumaczy.
>
tak sobiue mysle (of korz, ze to moja opinia), ze ww. osoba mogla tez sparzyc
sie zachowaniem doktorkow przytoczonym w tym watku....
zdrowki
h.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|