Data: 2008-12-17 14:47:10
Temat: Re: Ziobro i wyrok polityczny ?
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>> ...
>>>>> dobrze to wydedukowałem, tylko starasz się patrzeć na to z twojej
>>>>> wygodnej linii obrony :)
>>>>> mówiąc, że jakaś partia (w twoim przypadku pis) zasługuje na niebyt
>>>>> polityczny, nie jesteś w zasadzie demokratą. cbdu. bo twoje chcenie
>>>>> stawiasz wyżej niż chcenie kogoś innego. inaczej mówiąc - pis
>>>>> zasługuje na niebyt bo jest do dupy, po zasługuje na byt bo jest
>>>>> cacy.
>>>>> a powinno być: po i pis zasługują na byt bo mają elektorat.
>>>> No niestety! Ten elektorat jest do dupy! Ja, demokrata, Ci to mówię!
>>>> :)
>>> to ty jesteś dupokrata, od razu było mówić! :)
>>
>> Jeśli tak byłoby, to demokratą stałbym się dopiero wówczas, kiedy
>> zadeklarowałbyś mozliwość zmiany swoich poglądów.
>> Ale ponieważ masz je pewnie utrwalone jak beton, muszę pozostać
>> dupokratą. Co właściwie nie przeszkadza mi. Jak zwał, to nie zawał. :)
> nie, demokratą byłbyś wtedy, kiedy szanowałbyś wybory innych.
Wybory szanuję, poglądy nie zawsze.
>>>>> koniec kropka. jakie bowiem elektorat takie i partie. brzydko
>>>>> obrażać się na partie i skazywać je mentalnie na niebyt - bo tym
>>>>> samym chcesz skazać na niebyt sporą część swojego społeczeństwa.
>>>>> taka cenzura mentalna.
>>>> Co to to nie! Elektorat jest zbiorem ludzi o określonych poglądach i
>>>> sympatiach. Te poglądy wg mnie są do dupy. Chciałbym, żeby ten
>>>> elektorat zmienił poglądy i wtedy partia pójdzie w niebyt. Moja córka
>>>> i mój zięć są częścią tego elektoratu. Szlag mnie trafia z tego
>>>> powodu, ale tylko wtedy, kiedy nie da się uniknąć rozmowy o polityce.
>>>> Nadal jest moją córką i kocham ją, chciałbym tylko, żeby zmieniła
>>>> swoje poglądy polityczne. Nie spycham jej w niebyt. :)
>>> tylko dlatego, że to twoja córka, dupotato, tfu, dupokrato! :D
>>> skoro ich poglądy są do dupy, to oni też, bo w końcu niby dlaczego
>>> nie?
>>> (to poważne pytanie wbrew pozorom)
>> Oddzielam ludzi od ich poglądów i zachowań, ponieważ wiem, że są
>> nabyte. A co się kupi, to można sprzedać lub oddać za darmo. :)
>> To jest poważna odpowiedź.
> bardzo ładnie tu oddzieliłeś człowieka od poglądu:
> "Komiczny jest Ziemkiewicz. Po prostu go nie trawię. Opanowany obsesją
> podżegacz"
Gdyby nie skróty myślowe, nasz język brzmiałby, jak podręcznik do
matematyki.
Proponuję nie czepiać się.
>>>>> a propos cenzury - to mały kamyczek do twojego lustracyjnego
>>>>> ogródka:
>>>>> "Trzeba zabezpieczyć państwo przed przestępstwami prasy" -- takim
>>>>> argumentem Jerzy Ciemniewski, podsekretarz stanu w rządzie Tadeusza
>>>>> Mazowieckiego, uzasadniał, dlaczego rząd ten przewidywał w projekcie
>>>>> budżetu na rok 1990 utrzymanie Głównego Urzędu Kontroli Prasy,
>>>>> Publikacji i Widowisk, potocznie zwanego cenzurą.
>>>>> Sejm ówczesny argumentu nie przyjął i cenzurę z własnej inicjatywy
>>>>> zlikwidował -- a pan Ciemniewski dał się później poznać jako jeden z
>>>>> najaktywniejszych bojowników przeciwko lustracji, by ostatecznie
>>>>> zostać jednym z sędziów, którzy bezstronnie i obiektywnie orzekli o
>>>>> niezgodności ustawy lustracyjnej z konstytucją"
>>>>> http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2008/12/15/jak-uniknac
-medialnej-krytyki/
>>>>> jak ci się podoba ten mechanizm?
>>>>> bo mi wydaje się komiczny.
>>>> Komiczny jest Ziemkiewicz. Po prostu go nie trawię. Opanowany obsesją
>>>> podżegacz.
>>> tak, rafalek be, niedobli chlopcik, ujwisiek stjaśni!
>>> a ciemniewskiego podziwiasz?
>> Nigdy się nim nie interesowałem.
> a dlaczego interesował cię ziemkiewicz?
Bo raz przeczytałem jakiś jego artykuł, jak to żydowskie organizacje z
każdej strony na nas dybią. W dzień i w nocy. Nie mogłem zasnąć później.
Zawsze chciałem być żydem albo murzynem. ;D
--
pozdrawiam
michał
|