Data: 2008-12-17 14:01:57
Temat: Re: Ziobro i wyrok polityczny ?
Od: tren R <t...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
michal pisze:
>
> Użytkownik "tren R" napisał w wiadomości:
>
> ...
>>>> dobrze to wydedukowałem, tylko starasz się patrzeć na to z twojej
>>>> wygodnej linii obrony :)
>>>> mówiąc, że jakaś partia (w twoim przypadku pis) zasługuje na niebyt
>>>> polityczny, nie jesteś w zasadzie demokratą. cbdu. bo twoje chcenie
>>>> stawiasz wyżej niż chcenie kogoś innego. inaczej mówiąc - pis
>>>> zasługuje na niebyt bo jest do dupy, po zasługuje na byt bo jest cacy.
>>>> a powinno być: po i pis zasługują na byt bo mają elektorat.
>
>>> No niestety! Ten elektorat jest do dupy! Ja, demokrata, Ci to mówię! :)
>
>> to ty jesteś dupokrata, od razu było mówić! :)
>
> Jeśli tak byłoby, to demokratą stałbym się dopiero wówczas, kiedy
> zadeklarowałbyś mozliwość zmiany swoich poglądów.
> Ale ponieważ masz je pewnie utrwalone jak beton, muszę pozostać
> dupokratą. Co właściwie nie przeszkadza mi. Jak zwał, to nie zawał. :)
nie, demokratą byłbyś wtedy, kiedy szanowałbyś wybory innych.
>>>> koniec kropka. jakie bowiem elektorat takie i partie. brzydko
>>>> obrażać się na partie i skazywać je mentalnie na niebyt - bo tym
>>>> samym chcesz skazać na niebyt sporą część swojego społeczeństwa.
>>>> taka cenzura mentalna.
>
>>> Co to to nie! Elektorat jest zbiorem ludzi o określonych poglądach i
>>> sympatiach. Te poglądy wg mnie są do dupy. Chciałbym, żeby ten
>>> elektorat zmienił poglądy i wtedy partia pójdzie w niebyt. Moja córka
>>> i mój zięć są częścią tego elektoratu. Szlag mnie trafia z tego
>>> powodu, ale tylko wtedy, kiedy nie da się uniknąć rozmowy o polityce.
>>> Nadal jest moją córką i kocham ją, chciałbym tylko, żeby zmieniła
>>> swoje poglądy polityczne. Nie spycham jej w niebyt. :)
>
>> tylko dlatego, że to twoja córka, dupotato, tfu, dupokrato! :D
>> skoro ich poglądy są do dupy, to oni też, bo w końcu niby dlaczego nie?
>> (to poważne pytanie wbrew pozorom)
>
> Oddzielam ludzi od ich poglądów i zachowań, ponieważ wiem, że są nabyte.
> A co się kupi, to można sprzedać lub oddać za darmo. :)
> To jest poważna odpowiedź.
bardzo ładnie tu oddzieliłeś człowieka od poglądu:
"Komiczny jest Ziemkiewicz. Po prostu go nie trawię. Opanowany obsesją
podżegacz"
>>>> a propos cenzury - to mały kamyczek do twojego lustracyjnego ogródka:
>
>>>> "Trzeba zabezpieczyć państwo przed przestępstwami prasy" -- takim
>>>> argumentem Jerzy Ciemniewski, podsekretarz stanu w rządzie Tadeusza
>>>> Mazowieckiego, uzasadniał, dlaczego rząd ten przewidywał w projekcie
>>>> budżetu na rok 1990 utrzymanie Głównego Urzędu Kontroli Prasy,
>>>> Publikacji i Widowisk, potocznie zwanego cenzurą.
>>>>
>>>> Sejm ówczesny argumentu nie przyjął i cenzurę z własnej inicjatywy
>>>> zlikwidował -- a pan Ciemniewski dał się później poznać jako jeden z
>>>> najaktywniejszych bojowników przeciwko lustracji, by ostatecznie
>>>> zostać jednym z sędziów, którzy bezstronnie i obiektywnie orzekli o
>>>> niezgodności ustawy lustracyjnej z konstytucją"
>>>> http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2008/12/15/jak-uniknac
-medialnej-krytyki/
>
>>>> jak ci się podoba ten mechanizm?
>>>> bo mi wydaje się komiczny.
>
>>> Komiczny jest Ziemkiewicz. Po prostu go nie trawię. Opanowany obsesją
>>> podżegacz.
>
>> tak, rafalek be, niedobli chlopcik, ujwisiek stjaśni!
>> a ciemniewskiego podziwiasz?
>
> Nigdy się nim nie interesowałem.
a dlaczego interesował cię ziemkiewicz?
--
http://www.lastfm.pl/music/max+km+trener/_/Aniele
"quem bate para ensinar, ensina a bater"
|