Data: 2004-08-28 15:59:08
Temat: Re: Zmywarka 45cm
Od: Olga_z_k <o...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Grzegorz Janoszka wrote:
> Ale serio? Jak często trzeba myć w 45 w rodzinie 2+2/2+3?
Jesli rodzina 2+2/2+3 to stanowczo odradzam 45cm. No chyba ze caly dzien
cala rodzina jada posilki poza domem, z wyj. np sniadan lub kolacji typu
kanapki.
Ja mam w domu 45cm i rodzine 2+2. Zmywarka zostala zakupiona jak rodzina
byla 2+0 (chyba, a moze juz 2+1... nie pamietam). Kupilabym od razu
60cm (znajac nasze gotowanie), ale bez znacznej przebudowy kuchni nie
dalo sie.
W tej chwili akurat w zasadzie jadamy malo w domu, wiec wlaczamy te
zmywarke 1 raz dziennie. Ale kiedy gotowalo sie normalne posilki
(jeszcze bardzo niedawno), standardem u nas bylo wlaczanie zmywarki 3
razy dziennie. No wiem, duzo, ale co ja poradze ze moj maz aby ugotowac
obiad stawia sobie za cel zuzycie jak najwiekszej ilosci naczyn :-)
Ale nawet przy moim gotowaniu (dosc oszczednym naczyniowo, wiele rzeczy
po uzyciu od razu przeplukuje i odstawiam na miejsce) i tak zbieraly sie
minimum 2 dziennie. Samo przygotownaie obiadu to co najmniej 1 (w wersji
mojego meza 1,5-2). Talerze z obiadu + talerze/szklanki/kubki ze
sniadania i lekkiej kolacji to juz nastepna zmywarka. A jak kolacja na
cieplo, to jeszcze pare rzeczy extra sie znajdzie (garnek lub patelnia,
jakies 'mieszalniki' itp).
Samo zmywanie, zuzycie pradu/proszku itp da sie przezyc, ale najbardziej
upierdliwe jest to pakowanie / rozpakowywanie zmywarki. Za kazdym razem
pakujac 3cia zmywarke dziennie klelam na brak 60tki. Ogolnie malo garow
wchodzi przez te gary trzeba wiecej zmywan robic.
Zaznaczam ze ja pcham do zmywarki wszystko oprocz drewnianej deski i
czesci od miksera, ktorych nie mozna. 'Piore nawet' drewniane lyzki i
lopatki. Zauwazylam ze nic im sie specjalnie nie dzieje, nie rozwalaja
sie. A zuzycie maja tylko ciut wieksze, raz na pare lat moge kupic kilka
nowych :-) Wole to niz je myc za kazdym razem.
Generalnie dla mnie nie ma zycia bez zmywarki :-))))
Ola
|