Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Znalezione

Grupy

Szukaj w grupach

 

Znalezione

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 110


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2016-08-04 20:04:57

Temat: Re: Znalezione
Od: Animka <a...@t...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-08-04 o 09:34, stefan pisze:
> W dniu 2016-08-03 o 22:40, Animka pisze:
>> W dniu 2016-07-30 o 12:36, Jarosław Sokołowski pisze:
>>> Pani Eewa napisała:
>>>
>>>> W dniu 30.07.2016 o 10:27, Trefniś pisze:
>>>>> Właśnie pakuję kolejną porcję kapusty do słoików, na kiszonkę.
>>>> I jeszcze to! Coraz mniej kobiet potrzeba...
>>> W tradycji wiejskiej to do chłopa należało udeptywanie kapusty
>>> w beczce. Bab do tej czynności nie dopuszczano.
>>>
>> Oglądałeś Chłopów? To właśnie kobiety ubijały kapustę.
>> czy baby czy chłopy to i tak takie cos wywołuje u mnie odruch wymiotny.
>> Teraz chyba są jakieś specjalne ubijaki i girami nie trzeba włazić do
>> beczek?
>>
> Pan Komendant Policji w Królowym Moście tez poddawał sie temu
> obrządkowi tzn. własnonożnemu ubijaniu kapusty w beczce :)
>
Hmm. Pewnie miał brudne i śmierdzące nogi.

--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2016-08-04 20:16:12

Temat: Re: Znalezione
Od: Animka <a...@t...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-08-04 o 12:06, Jarosław Sokołowski pisze:
> Animka pisze:
>
>>>>> Właśnie pakuję kolejną porcję kapusty do słoików, na kiszonkę.
>>>> I jeszcze to! Coraz mniej kobiet potrzeba...
>>> W tradycji wiejskiej to do chłopa należało udeptywanie kapusty
>>> w beczce. Bab do tej czynności nie dopuszczano.
>>>
>> Oglądałeś Chłopów? To właśnie kobiety ubijały kapustę.
> Czytałem. Może być, też się liczy?
Źle napisałam. Powinnam zapytać o obejrzenie filmu.
Tej książki jako jedynej z lektur nie przeczytałam, bo po prostu nie
mogłam sie przemóc, żeby to przeczytać,
Potem jak na złość na egzaminie wylosowałam pytanie na temet tej
książki. Dobrze, że przedtem parę odcinków Chłopów obejrzałam w tv i
przeczytałam opracowanie. Udało mi się jakoś wybrnąć.

> Ale opisu sceny ubijania kapusty nie
> mogę sobie przypomnieć. Czyżby jej nie było? Szkoda, bo Reymont dbały
> o fakty i wierność w przedstawianiu świata.
Jagna ubijała i inne dziewczyny ze wsi.
> czy baby czy chłopy to i tak takie cos wywołuje u mnie odruch wymiotny.
> Teraz chyba są jakieś specjalne ubijaki i girami nie trzeba włazić do
> beczek?
> Nie znam najnowszych trendów w kiszeniu kapusty, praktykujących trzeba
> pytać. Ja mogę tylko zaświadczyć, że przy produkcji wina nadal bywa, że
> surowiec rozgniata się nogami.
>

W dużych wytworniach wina (nie domowych) mają odpowiednie maszyny.

--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2016-08-04 20:19:23

Temat: Re: Znalezione
Od: Animka <a...@t...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-08-04 o 19:06, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 3 Aug 2016 22:40:32 +0200, Animka napisał(a):
>
>> W dniu 2016-07-30 o 12:36, Jarosław Sokołowski pisze:
>>> Pani Eewa napisała:
>>>
>>>> W dniu 30.07.2016 o 10:27, Trefniś pisze:
>>>>> Właśnie pakuję kolejną porcję kapusty do słoików, na kiszonkę.
>>>> I jeszcze to! Coraz mniej kobiet potrzeba...
>>> W tradycji wiejskiej to do chłopa należało udeptywanie kapusty
>>> w beczce. Bab do tej czynności nie dopuszczano.
>>>
>> Oglądałeś Chłopów? To właśnie kobiety ubijały kapustę.
>> czy baby czy chłopy to i tak takie cos wywołuje u mnie odruch wymiotny.
>> Teraz chyba są jakieś specjalne ubijaki i girami nie trzeba włazić do
>> beczek?
> Teraz istnieje folia.
Aha :-)
Ale folia może pęknąć, czy wbić się w kapustę.
Nie chcę już na ten temat się wypowiadać, bo malo wiem.

--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2016-08-04 20:48:26

Temat: Re: Znalezione
Od: stefan <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-08-04 o 20:04, Animka pisze:
> W dniu 2016-08-04 o 09:34, stefan pisze:
>> W dniu 2016-08-03 o 22:40, Animka pisze:
>>> W dniu 2016-07-30 o 12:36, Jarosław Sokołowski pisze:
>>>> Pani Eewa napisała:
>>>>
>>>>> W dniu 30.07.2016 o 10:27, Trefniś pisze:
>>>>>> Właśnie pakuję kolejną porcję kapusty do słoików, na kiszonkę.
>>>>> I jeszcze to! Coraz mniej kobiet potrzeba...
>>>> W tradycji wiejskiej to do chłopa należało udeptywanie kapusty
>>>> w beczce. Bab do tej czynności nie dopuszczano.
>>>>
>>> Oglądałeś Chłopów? To właśnie kobiety ubijały kapustę.
>>> czy baby czy chłopy to i tak takie cos wywołuje u mnie odruch wymiotny.
>>> Teraz chyba są jakieś specjalne ubijaki i girami nie trzeba włazić do
>>> beczek?
>>>
>> Pan Komendant Policji w Królowym Moście tez poddawał sie temu
>> obrządkowi tzn. własnonożnemu ubijaniu kapusty w beczce :)
>>
> Hmm. Pewnie miał brudne i śmierdzące nogi.
>
Hm, nie wiem, nie mam możliwości oglądania aromat movie ...
Możesz nie wierzyć w bajki, ale są faceci którzy codziennie myją nogi.
pozdr
Stefan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2016-08-04 20:52:45

Temat: Re: Znalezione
Od: stefan <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-08-04 o 20:16, Animka pisze:
> W dniu 2016-08-04 o 12:06, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Animka pisze:
>>
>>>>>> Właśnie pakuję kolejną porcję kapusty do słoików, na kiszonkę.
>>>>> I jeszcze to! Coraz mniej kobiet potrzeba...
>>>> W tradycji wiejskiej to do chłopa należało udeptywanie kapusty
>>>> w beczce. Bab do tej czynności nie dopuszczano.
>>>>
>>> Oglądałeś Chłopów? To właśnie kobiety ubijały kapustę.
>> Czytałem. Może być, też się liczy?
> Źle napisałam. Powinnam zapytać o obejrzenie filmu.
> Tej książki jako jedynej z lektur nie przeczytałam, bo po prostu nie
> mogłam sie przemóc, żeby to przeczytać,
> Potem jak na złość na egzaminie wylosowałam pytanie na temet tej
> książki. Dobrze, że przedtem parę odcinków Chłopów obejrzałam w tv i
> przeczytałam opracowanie. Udało mi się jakoś wybrnąć.
>
>> Ale opisu sceny ubijania kapusty nie
>> mogę sobie przypomnieć. Czyżby jej nie było? Szkoda, bo Reymont dbały
>> o fakty i wierność w przedstawianiu świata.
> Jagna ubijała i inne dziewczyny ze wsi.
>> czy baby czy chłopy to i tak takie cos wywołuje u mnie odruch wymiotny.
>> Teraz chyba są jakieś specjalne ubijaki i girami nie trzeba włazić do
>> beczek?
>> Nie znam najnowszych trendów w kiszeniu kapusty, praktykujących trzeba
>> pytać. Ja mogę tylko zaświadczyć, że przy produkcji wina nadal bywa, że
>> surowiec rozgniata się nogami.
>>
>
> W dużych wytworniach wina (nie domowych) mają odpowiednie maszyny.
>
A któż ci broni mieć małą domową praskę?
https://alkohole-domowe.pl/zdjecia/326_1.jpg
pozdr
Stefan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2016-08-04 20:57:37

Temat: Re: Znalezione
Od: stefan <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2016-08-04 o 20:19, Animka pisze:
> W dniu 2016-08-04 o 19:06, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 3 Aug 2016 22:40:32 +0200, Animka napisał(a):
>>
>>> W dniu 2016-07-30 o 12:36, Jarosław Sokołowski pisze:
>>>> Pani Eewa napisała:
>>>>
>>>>> W dniu 30.07.2016 o 10:27, Trefniś pisze:
>>>>>> Właśnie pakuję kolejną porcję kapusty do słoików, na kiszonkę.
>>>>> I jeszcze to! Coraz mniej kobiet potrzeba...
>>>> W tradycji wiejskiej to do chłopa należało udeptywanie kapusty
>>>> w beczce. Bab do tej czynności nie dopuszczano.
>>>>
>>> Oglądałeś Chłopów? To właśnie kobiety ubijały kapustę.
>>> czy baby czy chłopy to i tak takie cos wywołuje u mnie odruch wymiotny.
>>> Teraz chyba są jakieś specjalne ubijaki i girami nie trzeba włazić do
>>> beczek?
>> Teraz istnieje folia.
> Aha :-)
> Ale folia może pęknąć, czy wbić się w kapustę.
> Nie chcę już na ten temat się wypowiadać, bo malo wiem.
>
W Królestwie Kapusty i nie tylko tam - silos, gruba folia tzw dwójka i
ubijak vel wibrator elektryczny...
http://www.wacker.machonko.poznan.pl/wp-content/uplo
ads/2013/04/ubijarka.png
pozdr
Stefan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2016-08-04 21:10:21

Temat: Re: Znalezione
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Animka pisze:

>>>>>> Właśnie pakuję kolejną porcję kapusty do słoików, na kiszonkę.
>>>>> I jeszcze to! Coraz mniej kobiet potrzeba...
>>>> W tradycji wiejskiej to do chłopa należało udeptywanie kapusty
>>>> w beczce. Bab do tej czynności nie dopuszczano.
>>>>
>>> Oglądałeś Chłopów? To właśnie kobiety ubijały kapustę.
>> Czytałem. Może być, też się liczy?
> Źle napisałam. Powinnam zapytać o obejrzenie filmu.
> Tej książki jako jedynej z lektur nie przeczytałam, bo po prostu nie
> mogłam sie przemóc, żeby to przeczytać,
> Potem jak na złość na egzaminie wylosowałam pytanie na temet tej
> książki. Dobrze, że przedtem parę odcinków Chłopów obejrzałam w tv i
> przeczytałam opracowanie. Udało mi się jakoś wybrnąć.

Ale ja dobrze napisałem -- o tadycji wiejskiej. Nie o tym, co można
zobaczyć w tv.

>> Ale opisu sceny ubijania kapusty nie mogę sobie przypomnieć. Czyżby jej
>> nie było? Szkoda, bo Reymont dbały o fakty i wierność w przedstawianiu
>> świata.
> Jagna ubijała i inne dziewczyny ze wsi.

Może scenarzysta też czytał tylko opracowanie? Wybrnął jak umiał.

>> Nie znam najnowszych trendów w kiszeniu kapusty, praktykujących trzeba
>> pytać. Ja mogę tylko zaświadczyć, że przy produkcji wina nadal bywa, że
>> surowiec rozgniata się nogami.
>
> W dużych wytworniach wina (nie domowych) mają odpowiednie maszyny.

Kapuściarze kiszonkowi też mają. Jednak tutejsi koneserzy kapuśniaku
i smakosze bigosu stronią od takich wielkich wytwórni. A ja im tego
nie mam za złe -- rozumiem, bo podobnie mam z winem.

Jarek

--
Pić życia rozkosz, a cóż nam to szkodzi
Nawet PKS do nas dochodzi
A w zeszłe święto miałem kobitę
Co miała obie nogi umyte

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2016-08-04 21:14:20

Temat: Re: Znalezione
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pan stefan napisał:

>>> Nie znam najnowszych trendów w kiszeniu kapusty, praktykujących trzeba
>>> pytać. Ja mogę tylko zaświadczyć, że przy produkcji wina nadal bywa, że
>>> surowiec rozgniata się nogami.
>>
>> W dużych wytworniach wina (nie domowych) mają odpowiednie maszyny.
>
> A któż ci broni mieć małą domową praskę?
> https://alkohole-domowe.pl/zdjecia/326_1.jpg

Faktycznie mała. Wielkość taka, że chyba dla abstynentów.

Jarek

--
Najpierw zatrzymał się w gospodzie "Na Przystanku", kazał sobie podać
ćwiarteczkę wermutu i nieznacznie zaczął przepytywać gospodarza, co też
pijają ci niby abstynenci. Całkiem słusznie wyrozumował, że czysta woda
byłaby nawet dla abstynentów napojem okrutnym.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2016-08-04 21:29:43

Temat: Re: Znalezione
Od: Trefniś <t...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu .08.2016 o 19:05 Ikselka <i...@g...pl> pisze:

> Dnia Wed, 3 Aug 2016 22:32:43 +0200, Animka napisał(a):

(...)
>> Teraz rodzice wiedzą raczej kiedy, w jakim czasie sobie strzelić gola,
>> aby potem urodził się chłopiec, a nie dziewczybka.
>
> Są takie teorie, ale to generalnie bzdet.

No jakże bzdet???
A miecz? A kądziel?
Wiesz, co tam miałaś pod łóżkiem? Nie, bo niby skąd!

--
Trefniś

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


50. Data: 2016-08-04 22:50:01

Temat: Re: Znalezione
Od: Trefniś <t...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu .08.2016 o 22:40 Animka <a...@t...wp.pl> pisze:

> W dniu 2016-07-30 o 12:36, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Pani Eewa napisała:
>>
>>> W dniu 30.07.2016 o 10:27, Trefniś pisze:
>>>> Właśnie pakuję kolejną porcję kapusty do słoików, na kiszonkę.
>>> I jeszcze to! Coraz mniej kobiet potrzeba...
>> W tradycji wiejskiej to do chłopa należało udeptywanie kapusty
>> w beczce. Bab do tej czynności nie dopuszczano.
>>
> Oglądałeś Chłopów? To właśnie kobiety ubijały kapustę.
> czy baby czy chłopy to i tak takie cos wywołuje u mnie odruch wymiotny.
> Teraz chyba są jakieś specjalne ubijaki i girami nie trzeba włazić do
> beczek?

Animka! Wybacz, że wiele tematów z wątku podpinam akurat tutaj, u Ciebie,
zamiast odpowiadać konkretnym osobom.

Przyznaję się, że moją lekką odchyłką jest zbieranie starych ksiąg
kulinarnych (cóż, z konieczności głownie skanów, to dzieła zanikające),
starych przepisów i wzmianek o kulinariach w dawnej literaturze.
Kiszenie kapusty też opracowałem pod tym kątem :)

Nigdzie w posiadanej (ale _wyłącznie_ starej!) literaturze nie spotkałem
się z zaleceniem lub informacją o udeptywaniu kapusty do kiszenia _bosymi_
stopami. To nie wyklucza takich ekscesów, ale nie widziałem też zaleceń
czy _nawet_ upomnień o higienę (w książkach, gdzie ciągle o myciu rąk, czy
o wyparzaniu naczyń). Czyżby to nie był powszechny zwyczaj?
Ale jest gorzej - często pisano o zbieraniu pleśni z powierzchni soku znad
kapusty/ogórków/owoców poddanych fermentacji octowej!
Mam nadzieję, że autorom chodziło o tzw. macierz (inaczej matkę - oba
określenia nietrafione IMHO), czyli kożuch zdarzający się na powierzchni
prawidłowo prowadzonej kiszonki.
Zbieranie prawdziwej pleśni byłoby skrajnie nieodpowiedzialne, _każdy_
pleśniejący produkt należy wyrzucić natychmiast w całości (poza pleśniami
szlachetnymi - sery, wędliny etc.).
Zbieranie macierzy chyba nie ma sensu, choć znakomicie "zaszczepia"
kolejne kiszonki.

Zaręczam, że nie trafiłem też na informacje o jakichkolwiek obostrzeniach
dot. kiszenia przez kobiety. Może obecnie "wdrukowano" nam małą wiarę w
naszych przodków? Bo to takie "obrzydliwe", ubijali nogami, dyskryminacja
kobiet itp.
Ale wierzcie, o tym dużo tylko we współczesnej literaturze (chyba, że nie
dotarłem do historycznych wyjątków).

Ale z drugiej strony polecam też obejrzenie na youtube filmów z
winiarskich wypraw Marka Kondrata - cenione wina z małych wytwórni na
południu Europy są produkowane z winorośli ubijanej bosymi stopami i można
to obejrzeć na własne oczy :)
Kwas mlekowy jest naturalnym konserwantem i niszczy niepożądane składniki,
tyle dobrze.

Reymont w Chłopach o kiszeniu kapusty w ogóle nie pisał. Jedynym wyjątkiem
to Ulisia, która nie dość,że miała problem z biodrami, to jeszcze tylko
beczkę kapusty jako wiano. Skoro beczka kapusty, to pewnie albo kiszonej,
albo do ukiszenia. I to jedyna wzmianka o kapuście potencjalnie kiszonej,
choć sama kapusta występuje nader często.
Poza tym Reymont to był _artysta_ - alkoholik i syfilityk (co mu nie
uwłacza, artyści kiedyś nawet świadomie poddawali się takim
przypadłościom).

Ikselka wspomniała coś o majtkach :)

Na pewno ubijano nogami, choć na naszych terenach IMHO nienagminnie :)
Mężczyźni od zawsze nosili spodnie, czyli de facto majtki :)
Jesteśmy poza podejrzeniami.

Majtki dla kobiet (w Europie) to znacznie późniejsze czasy, na początku
traktowane jako atrybut swobodnego prowadzenia.
Tyle, że kwas mlekowy naprawdę jest bardzo skuteczny w niszczeniu
wszelkich niepożądanych w kiszonce elementów.
Poza tym, bakteriologicznie to włos jak włos (choć różnica w budowie jest
wyraźna).

W XXI wieku - nawet Ikselka kisi kapustę w słoikach, a tam nogę trudno
włożyć :)

Wybaczcie przydługą epistołę.

--
Trefniś

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

cukinia lub kabaczek - najlepszy przepis
Bób prażony
Dedykacja
Tatar z kurczaka
Mastercook kuchenka gazowa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a

zobacz wszyskie »