Data: 2012-04-09 07:39:52
Temat: Re: Znieczulenie
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:jltvvs$mf9$1@node2.news.atman.pl...
> Ghost pisze:
>>
>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>> wiadomości news:jlq317$o2a$1@node2.news.atman.pl...
>>
>>> Ból porodowy jest _naturalny_ .
>>
>> Ktory bol _nie_jest_ naturalny?
>
>>> Potrzebny, bo sygnalizuje, że poród się
>>
>> Ktory bol _nie_sygnalizuje_ czegos?
>
> Rozróżniasz ból chorobowy, patologiczny, który sygnalizuje chorobę, od
> bólu, który z chorobą nie ma nic wspólnego, czy zamierzasz się czepiać
> semantyki?
Absolutnie nie semantyki. Bol chorobowy prawie nigdy nie jest patologiczny
(poza rzadkimi przypadkami, ze jest bolem samym w sobie i niczego nie
sygnalizuje).
>>> zbliża i ma określone fizjologiczne następstwa (rozwieranie się szyjki
>>> macicy). Jeżeli wszystko jest ok podczas porodu i ból nie powoduje
>>> komplikacji, to nie jest to ból nie do wytrzymania.
>>
>> Wiekszosc boli jest do wytrzymania.
>
> Jasne ostatnie stadium raka można wytrzymać bez prochów...
Nie wiem jak to wyglada z ostatnim stadium raka, ale mam wrazenie, ze celowo
znieksztalcasz to copisze - "wiekszosc"
>>> Branie profilaktycznie znieczulenia jest IMO niepotrzebne.
>>
>> Jak glowka napierdziela tez niepotrzebne?
>
> Każdemu wg potrzeb. Nie biorę leków przeciwbólowych, kiedy mnie głowa
> boli.
No wiec, albo Twoje bole sa niewielkie, albo jetes dziwna.
> Ba nie biorę ich praktycznie wcale.
> Niektórzy za to lecą do apteki po Apap zanim w ogóle coś zacznie boleć.
I znow znieksztalcasz, ja nie pisze o zanimie, tylko o bolu.
|