Data: 2008-07-18 16:46:12
Temat: Re: Zosie Samosie
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
michal pisze:
> do końca. To nie są naiwniaczki. Odwrotnie. Brakuje im pewnej dozy
> naiwności własnie. Wiary w ludzi i swoje mozliwości. Brak tego minimum
> nie pozwala wyjść poza okowy nie zawsze uzasadnionych obaw.
To jest przekonujące. Wpadają w te tryby i trudno im się z nich wyrwać,
już nie wierzą, że mogłoby być inaczej. Podobnie jest chyba z bitymi
kobietami, żonami alkoholików itd. Przyzwyczaja się do takiej sytuacji
także otoczenie tej kobiety. A często, żeby coś zmienić, wystarczyłoby
świeże spojrzenie kogoś z zewnątrz, kto powiedziałby "nie musisz tak
żyć, możesz robić coś zupełnie innego, żyć zupełnie inaczej". Często
wystarczy, żeby taka kobieta choć na chwilę zmieniła ludzi, z którymi
się widuje, poznała nową koleżankę, która żyje inaczej od niej. Pewnie
dlatego wielu facetów obawia się nowych zajęć i nowych koleżanek swoich
żon ;-).
Pozdrawiam
Ewa
|