Data: 2004-02-02 14:00:47
Temat: Re: Zostalem sam
Od: "Arystokrates" <t...@c...rl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik waldik <w...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bvljrh$h38$...@n...onet.pl...
:
: Użytkownik "Arystokrates" <t...@c...rl> napisał w wiadomości
: news:bvljj0$r4n$1@news.onet.pl...
: >
: > : > On 1 Feb 2004 23:10:53 +0100, "Astario"
: > : > <a...@p...onet.pl> wrote:
: : Akurat sam dobrz o tym wiem :) Od dwóch miesiecy dochodze do siebie :)
: Ale jak z czasem to przemysłi, dojdzie do wniosku że wcale nie była taka
: super.
: A poza tym jak mozna chciec byc z kims , kto nie chce być z Toba???
Przeciez
: to bez sensu. Czas to zaczaić .
Czyli czas leczy rany. Ale wlasnie zastanawiam sie jak postepowac z ludzmi,
ktorzy cierpia z racji tego, ze zostali porzuceniu. Czy stosowac twarda
przyjazn wobec nich i uzywac przyslowiowych 'kopniakow w dupe' czy raczej
wspolczuc i wspierac 'miekko' ? :)
|