Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.dialog.net.
pl!not-for-mail
From: Anai <a...@a...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Zupa gulaszowa
Date: Mon, 08 Apr 2013 01:10:09 +0200
Organization: Dialog Net
Lines: 95
Message-ID: <kjsucf$rrp$1@news.dialog.net.pl>
References: <f...@r...googlegroups.com>
<16p76q5tjw9kz$.g9v87xtdfxum.dlg@40tude.net>
<8...@h...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: dynamic-78-8-55-55.ssp.dialog.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.dialog.net.pl 1365376207 28537 78.8.55.55 (7 Apr 2013 23:10:07 GMT)
X-Complaints-To: a...@d...net.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 7 Apr 2013 23:10:07 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; Linux x86_64; rv:17.0) Gecko/20130308
Thunderbird/17.0.4
In-Reply-To: <8...@h...googlegroups.com>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:350558
Ukryj nagłówki
W dniu 04.04.2013 18:32, Stachu Chebel pisze:
> On 4 Kwi, 18:25, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Thu, 4 Apr 2013 09:19:02 -0700 (PDT), Stachu Chebel napisał(a):
>>
>>> Jak macie jakieś pomysły do modyfikacji,
>>> dawajcie !!
jak na mój gust za dużo w tym wszystkiego i z różnych bajek na dodatek O_o
>> Udziec wołowy? - ciachanie go na kawałeczki i cudowanie toż to profanacja,
>> przecież to wspaniałe mięso na pieczeń właśnie...
>> --
>
> Uwierz na słowo, po rozfoljowaniu wyglądało toto bardzo smutnie...
> Takie rzucili.. Obawiam się, że szpeja pozostałyby w pieczeni, raczej
> by się nie wytopiły. No ale to tylko czyste dywagacje.
>
Nie wiem co to te szpeje, ale cza było zrobić wołowinę po burgundzku -
za starych dobrych czasów przepis podawała tu Ewa (siostra Ani)...
Przepis świetny i naprawdę nawet średniej jakości wołowina staje się w
tej postaci pyszna ;)
"Wołowina po burgundzku a la Ewa :
Składniki :
1 kg żylastej wołowiny
1 flaszka wytrawnego czerwonego wina (klasycznie : burgund)
400 g cebuli
400 g marchwi
400 g pieczarek
6 ząbków czosnku
4 listki laurowe
2 kostki rosołu wołowego
tymianek, pieprz (może być w ziarnach), sól
musztarda
ew. zielona pietruszka.
Garnek z pokrywka (najlepiej ciężką)
Wykonanie :
Wołowinę pokroić w kawałki nieco większe niż na gulasz (kawałki ok. 3
cm, nie odtłuszczać specjalnie), cebulę w piórka, marchew w grubsze
talarki, czosnek na połówki. Wszystko wrzucić do miski, dodać
tymianek, listki laurowe, pieprz i zalać butelką wina. Wymieszać,
nakryć i zostawić na noc w lodówce.
Następnego dnia odcedzić wszystko, nie wylewać (bron Boże !) marynaty.
Wyjąć kawałki mięsa z warzyw i osuszyć w papierowych ręcznikach.
Rozgrzać w garnku (z pokrywka) olej i obsmażyć kawałki mięsa ze
wszystkich stron. Wrzucić warzywa. Smażyć mieszając, kiedy cebula w
warzywach jest lekko przysmażona (naprawdę lekko, nie należy zapomnieć
o czosnku który może się przypalić) wylać ile się da oleju i zalać
marynatą. Dodać rozpuszczone w szklance gorącej wody buliony wołowe.
Całość ma się pichcić na malutkim ogniu pod przykryciem, przez 4
godziny.
Co pół godziny zamieszać drewnianą łyżką i ewentualnie dodać wody (mięso
ma być przykryte).
Po półtorej godzinie gotowania dorzucić pieczarki (małe w całości, duże
pokrojone na ćwiartki). Pół godziny przed końcem gotowania wymieszać z
wodą 2 łyżki musztardy (najlepiej z Dijon) dodać do garnka. Na tym
etapie gotowania już tylko marchew i pieczarki są jeszcze w całości,
co do kawałków mięsa to zależy ;-)
Tuż przed zgaszeniem gazu sprawdzić smak (ew. posolić, ale tylko wtedy
bo buliony maja sporo soli), wrzucić garść pietruszki (opcjonalne).
Teoretycznie podaje się to z ziemniakami, ale ja wole z ryżem (bo
lepiej się miesza z sosem...). Aha, również teoretycznie, podaje się z
takim samym winem które zostało użyte do sosu.
Wołowina po burgundzku (czyli boeuf bourguignon) znakomicie się
odgrzewa, zamraża itd. Nawet się jej smak polepsza, zupełnie jak bigos
:)
Dlatego zawsze robię tego sporo... zważywszy na czasochłonność
przygotowania."
Korzystałam z tego przepisu wielokrotnie i z czystym sumieniem polecam,
bo jest tego wart... ;)
Ja osobiście podaję z ziemnorami i fasolą szparagową - tak mi się
najlepiej komponuje i już. :D
--
***** MóJ SŁitAśNy TofFanY BloGasEk *****
http://kuchniaanai.blogspot.com/
"...dla mnie dobroczyńcy zwierząt są jak jacyś chrześcijanie. Wszyscy
tak radośni i pełni dobrych intencji, aż po pewnym czasie człowieka
korci, żeby pójść w świat i odrobinę sobie pogwałcić i poplądrować. Albo
kopnąć kota..." J.M. Coetzee Hańba
|