Data: 2011-10-21 22:06:12
Temat: Re: "Zwątpiłam w jakąkolwiek przyszłość... i w przeszłość."
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 21 Oct 2011 07:20:36 -0700 (PDT), Stalker napisał(a):
> On 21 Paź, 16:07, medea <x...@p...fm> wrote:
>> W dniu 2011-10-21 13:58, Ikselka pisze:
>>
>>> Nie. To dotyczy Niemców i tylko Niemców. Tylko w tym narodzie
>>> wystąpiła zbiorowa=powszechna i trwała histeria uwielbienia dla
>>> nazizmu. Tylko w tym narodzie idea masowej(sic!) zagłady przybrała
>>> postać realną, wcielaną w życie konsekwentnie i planowo przez
>>> uruchomienie całej machiny ludzkiej i technicznej oraz
>>> technologicznej. Nie pozwolę Ci wtapiać odpowiedzialności Niemców w
>>> anonimowy tłum ogólnoludzki! Miliony ludzkich istnień stoją za moimi
>>> słowami.
>>
>> To poczytaj sobie chociażby o rzezi na Wołyniu.
>> A i w nowszej historii np. Bałkanów też coś znajdziesz.
>
> Po jakimś czasie zajrzałem na grupy i przeczytałem kilka "nowych"
> wątków
> i przy każdym zastanawiałem się: Który to już raz ten temat jest
> poruszany?
> I który to już raz rozmowa przebiega tak, jakby ani razu nie był
> poruszany?
>
> I tak: dotyczy to XL. Jak widzę te same tematy, które regularnie
> "pojawia" na grupie,
> z tą samą argumentacją, z tymi samymi informacjami, nawet nietkniętymi
> przemyśleniami z poprzednich dyskusji,
> rozwijające się od początku dokładnie wg tego samego schematu jak x-
> razy poprzednio
> to autentycznie nie wiem co o tym sądzić. Jakby człowiek z katarynką
> rozmawiał...
>
Ależ oczywiście. 12 osób z rodziny Ci nie utłuczono ani nie spalono, to
możesz dowolnie sobie zmieniać przemyślenia. Ja mam stałe, tak stałe jak
fakty.
--
XL
"Z drzew spadają czasem gałęzie. Ba, zdarza się, że trafią kogoś w głowę i
kaput. Czy z tego wynika, że mogę siedzieć z piłą na drzewie i czatować na
jakiegoś skurwysyna? Wytłumacz mi, przekonaj. Chętnie tak zrobię, znam paru
skurwysynów."
Anonim - przeciw zrównywaniu uśmiercania nadmiarowych zarodków w metodzie
in vitro z naturalnymi poronieniami
|