Data: 2011-10-22 19:41:51
Temat: Re: "Zwątpiłam w jakąkolwiek przyszłość... i w przeszłość."
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 22 Oct 2011 21:37:32 +0200, Stalker napisał(a):
> W dniu 2011-10-22 21:27, Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 22 Oct 2011 20:51:07 +0200, Stalker napisał(a):
>>
>>> roszczenia mają coraz
>>> MNIEJSZE, a nie coraz większe szanse powodzenia
>>
>> A gdzieś oceniałam ich szanse?
>> Twierdziłam i twierdzę, że to roszczenia są permanentne - ich szans nie
>> oceniałam.
>
> W poniższym wątku, kilka postów wyżej:
>
> Na sugestię Paulinki:
> "Z przykładu niemieckiego widać tylko tyle, że roszczenia ziomkostw są
> bezpodstawne"
>
> odpowiedziałaś:
> "..Jak odpowiednio długo nad nimi "popracują", to przestaną być. Kolejny
> Drang nach Osten..."
>
> Stalker, przy czym tobie wszystko jedno - jeśli coś ma cztery nogi i
> ogon to na pewno jest kot...
Oczywiście rozumisz jak umisz.
--
XL
"Z drzew spadają czasem gałęzie. Ba, zdarza się, że trafią kogoś w głowę i
kaput. Czy z tego wynika, że mogę siedzieć z piłą na drzewie i czatować na
jakiegoś skurwysyna? Wytłumacz mi, przekonaj. Chętnie tak zrobię, znam paru
skurwysynów."
Anonim - przeciw zrównywaniu uśmiercania nadmiarowych zarodków w metodzie
in vitro z naturalnymi poronieniami
|