Data: 2002-12-17 14:10:00
Temat: Re: Zwyciężyło (?)... i co dalej?
Od: "puchaty" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "dipsom_ania" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:3dff23d7@news.vogel.pl...
> skoro się boję... :(
> Raz mniej raz mocniej, czasami to panika i obłęd, ale wciąż... :(
Nie dziwię się.
Wiem natomiast, że problem jest w "walce".
Nie walcz ze strachem !!!
Jest taka medytacja - dokładnie jej nie znam. Oddajesz się w niej całemu
swojemu smutkowi. Płaczesz, cierpisz, jesteś tym smutkiem i... jesteś tego
świadoma. Akceptujesz to. Po pewnym czasie strach mija bo już nie ma się
czego czepić. Źródłem strachu nie jest wirus. Źródło strachu to Twój umysł.
Problem jest w walce ze strachem.
Energia, której szukasz, jest w Tobie cały czas. Jak słońce za chmurami.
Chmury można rozwiać.
Nie wiem skąd wziłęła mi się "Walka"? Ale chyba się nie mylę. Jeśli jednak
... wybacz.
puchaty
|