Data: 2017-07-27 03:06:06
Temat: Re: Życie
Od: j...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu niedziela, 23 lipca 2017 18:20:49 UTC+2 użytkownik XL napisał:
> <Kviat> wrote:
> > W dniu 2017-07-23 o 15:46, XL pisze:
> >> Pszemol <P...@P...com> wrote:
> >>> pinokio <p...@n...adres.pl> wrote:
> >>>> Prawdziwe życie jest dopiero po śmierci. Obecnie to jest raczej
> >>>> wegetacja. Owszem - bywają piękne chwile, nawet nie tylko chwile, dobry
> >>>> okres może trwać do roku, jednak co to jest w porównaniu z całym życiem?
> >>>> Tylko problem, bo po śmierci może być również piekło, w takim razie
> >>>> lepiej było by się nie narodzić.
> >>>> Grunt by się załapać chociaż do czyśćca.
> >>>>
> >>>
> >>> Życie po śmierci jest fałszywą obietnicą. Bujdą na resorach!
> >>
> >> Udowodnij.
> >
> > Udowodnij, że nie jest bujdą.
> >
>
> Ja opieram się na wierze, więc MNIE dowody nie są potrzebne (choć owszem,
> niezbite świadectwa istnienia życia po śmierci posiadam - na własny użytek
> i wąskiej grupy osób w nich osobiście wraz ze mną uczestniczących).
> I to nie ja mam cokolwiek udowadniać, bo niczego tu nie twierdzę - w
> odróżnieniu od Pszemola, dla którego naukowy pogląd na świat jest jedynym
> słusznym.
naukowy pogląd na świat jest niesprzeczny z Bogiem.
i naukowcy i Bóg są istotami bardzo logicznie myślącymi.
tylko ze tuzy nauki są o prawie cala wieczność
opóźnieni w stosunku do Boga.
zresztą z nami jest podobnie. tez prawie zawsze:)
pozdrawiam,
jacek
|