Data: 2017-07-28 19:10:05
Temat: Re: Życie
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron <c...@t...ja> wrote:
>
> Użytkownik "XL" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:597a6d46$0$5155$65785112@news.neostrada.pl...
>> <j...@o...pl> wrote:
>>> W dniu niedziela, 23 lipca 2017 18:47:07 UTC+2 użytkownik pinokio
>>> napisał:
>>>> W dniu 23.07.2017 o 18:44, Kviat pisze:
>>>>> Przecież on nie ma problemu.
>>>>> To ty twierdzisz, że życie po śmierci istnieje, a nie on.
>>>>
>>>> Nie, to trzeba udowodnić ponad wszelką wątpliwość że życie po śmierci
>>>> NIE istnieje! W przeciwnym razie przez całe życie trzeba postępować tak,
>>>> jakby życie po śmierci istniało NA WSZELKI WYPADEK.
>>>
>>> Pinokio, przepraszam bardzo, ale nie masz racji.
>>> bierzesz ich logikę, a ona krzyczy, ze Bóg nie istnieje.
>>> dobrze postępować trzeba się starać albo i nie starać,
>>> bo najczęściej tez tak jest, bez względu, czy Bóg istnieje.
>>>
>>
>> Ludzie dobrej woli nie musza być wierzący. Żaden niewierzący człowiek
>> dobrej woli nie popiera np. aborcji, eutanazji, rozwiązłości seksualnej,
>> genderyzmu...
>
> IMO- taki człowiek to człowiek wierzący, jednak z jakichś powodów nie chce
> się z tą swoją wiarą skonfrontować. Mówi więc, że nie wierzy- jednak
> postępuje tak, jakby wierzył :-)
>
Dlatego tacy ludzie także dostąpią zbawienia - "Po czynach ich poznacie."
|