Data: 2001-09-10 10:04:47
Temat: Re: Życie bez marihuany ......
Od: e...@f...foto.ch.pwr.wroc.pl (emes)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sun, 9 Sep 2001 00:15:07 +0200, Witold wrote:
>Problemem nigdy nie jest narkotyk, gorzała, kawa, słodycze, seks, praca,
>itd. (przez Światową Organizację Zdrowia zarejestrowanych jest ze 2000
>uzależnień). Problemem jest nieumiejętność radzenia sobie z emocjami,
>stresami, frustracjami, uczuciami. Ta nieumiejętność rodzi chęć ucieczki. I
>uciekamy. W ćpanie, chlanie, pierdolenie, robotę.
>Mówi się, że każdy z uciekinierów przestaje kiedyś uciekać (chlać, ćpać,
>itd.), a niektórym udaje się to nawet za życia. Powodzenia!
>Witold
i to jest jedna z najrozsądniejszych wypowiedzi, na jakie tu trafiłem. wina nie
leży po stronie substancji. to nie narkotyki (ani seks, tv, słodycze, ...) są
złe, tylko niektórzy ludzie nie potrafią ich używać.
--
ja
|