Data: 2004-12-09 09:03:08
Temat: Re: a może tak ktoś mnie pogłaszcze?
Od: tycztom <t...@v...iem.pw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 9 Dec 2004 09:42:05 +0100, mania <m...@o...pl> wrote:
> coś dla siebie z tego bierzesz?
Wolałbym jak najwięcej dawać.
/budowa Domu Dziecka na mnie czeka/
> ale nie może mi dać uczucia, schronienia
> nie może być przy mnie w tych momentach, gdy potrzebuję
> wsparcia;
Jaką rolę w tym wszystkim 'odgrywa' (odgrywa to kiepskie słowo)
Twój partner/mąż? Jest taki? Macie jakieś problemy? Jak wygląda
wasz związek? (domyślam się, że coś jest nie tak).
> wówczas muszę "być dzielna", muszę "brać się w garść"
> muszę "umieć sobie radzić sama";
(domyślam się, że coś jest nie tak...)
> ale nie umiem
> stąd przyszłam do Was, żeby znaleźć potwierdzenie
> własnej wartości, własnej siły;
Na poszątku nitki nie zawsze występuje kłębek...
> wyczytałam gdzieś ostatnio, że przytulanie warunkuje
> przeżycie - w moim przypadku, to niestety się sprawdza
(domyślam się, że coś jest nie tak...)
> Mań
Do kogo chciałabyś się przytulić? Masz jakiś obraz takiej osoby?
Czy to jest realna osoba, czy może ~namalowana w Twoim wnętrzu?
przytulam
tt
|