Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "michal" <6...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: a po slubie...
Date: Tue, 22 Jul 2008 00:07:21 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 34
Message-ID: <g631au$d28$1@inews.gazeta.pl>
References: <g62tcp$mll$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: nat-mi2-1.aster.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1216678046 13384 212.76.37.190 (21 Jul 2008 22:07:26 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 21 Jul 2008 22:07:26 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-User: 6michal9
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:411735
Ukryj nagłówki
Himera wrote:
> czy tak sie dzieje ze po slubie jedna ze stron badz obie ale tylko
> jednej wydaje sie ze ta druga sie zmienila?
> powiedzmy mieszkaja razem juz od jakiegs czasu, dzieci nie ma,
> fianasowo jest ok, nie ma wiekszych klotni, a po slubie sytuacja
> miedzy partnerami zmienia sie dosyc powaznie na negatywna.
> spotkaliscie sie z taka sytuacja? czym jest to powodowane?
Pewnie. Nie może być inczej. Ślub jest pewnym zakończeniem etapu relacji
między dwojgiem. Po osiągnięciu tego obopólnego celu powstają kolejne cele
należące już do kolejnych etapów związku. Część tych zamierzeń można sobie
interpretować jako wspólne i o nie powinno się zadbać najbardziej, ale
naturalną koleją rzeczy jest stawianie sobie jakichś celów indywidualnych.
Zarówno całkiem intymnych jak i w związku z małżeństwem. To pociąga za sobą
określone zachowania zgodne z realizowaniem tych celów.
Postrzeganie zmiany u partnera czy partnerki jest bardziej zauważalne wtedy,
kiedy indywidualne cele nie są zbyt zbieżne u małżonków. Widzi się je wtedy
u drugiego jako negatywne - bo niezgodne z własnymi wyobrażeniami i
interpretuje na swój własny sposób. Rodzi się podejrzliwość i brak chęci
rzeczowego konfrontowania planów na przyszłość - przy częstym, niestety,
braku akceptacji na pozostawienie partnerowi niezależnego marginesu
intymności.
Trzeba przygotowania do radzenia sobie z takim stanem rzeczy. Bez wysiłku
włożonego w układanie dobrych relacji będziemy dostrzegać tylko niekorzstne
zmiany u partnera po ślubie.
--
pozdrawiam
michał
|