Data: 2008-07-23 09:10:14
Temat: Re: a po slubie...
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
michal pisze:
> Pewnie. Nie może być inczej. Ślub jest pewnym zakończeniem etapu relacji
> między dwojgiem.
Nawet jeśli od dawna mieszkają razem i prowadzą "wspólne gospodarstwo
domowe"?
U mnie tak było i nie zauważyłam żadnej zmiany po ślubie - te same wady
i zalety, tak partnera, związku, jak i moje ;-). Ślub nie stanowił
żadnej magicznej granicy, tylko nazwisko mi się trochę zmieniło i
listonoszowi mogłam wreszcie mówić, że odbieram polecony za męża. :-)
Ewa
|