Data: 2008-07-26 16:11:38
Temat: Re: a po slubie...
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Aicha pisze:
> Piękny jest ten podwątek, szkoda, że dopiero teraz na niego wpadłam ;)
> Ja swojego "rycerza" spotkałam, kiedy oboje byliśmy "o jedną obietnicę
> za daleko". I nie czuję się z tego powodu gorsza. Ot, taka karma :)
Nie bardzo rozumiem. Spotkałaś swojego rycerza, podczas gdy byłaś już
mężatką z innym?
> A reklama była szamponu p-łupieżowego dla mężczyzn, który daje pewność
> siebie, a którą to pewność wystawia na szwank owa biegająca prawie
> nago po domu dziewczyna.
Ależ wy analizujecie te reklamy! Ja większość puszczam mimo.
Ewa
|