Data: 2001-06-24 14:01:16
Temat: Re: a propos picia :)
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> >wymawia sie tak samo w calych USA.
>Jestes pewna? Bo ja slyszalem cos innego, i dlatego rozumie sadyla, bo i
>nawet w polskich filmach dla dzieci w wewrsji oryginalnej polskiej mówia
>lol a nie lal, niestety.
To juz sa subtelnosci jezyka/kow , do ktorych trzeba nawyknac by
rozroznic et subtelnosci...dla Polaka "a" to "a" i juz, dla
obcych zupelnie odwrotnie.
>> u nas tyz! NAWET na Polnocnym -Wschodzie, gdzie jak czlowiek
>> slucha tubylcow to mu rece opadaja...
>Rozumiem, ze wiesz o kim mówisz tuybylcy?
>Kaz kresowiakowi powiedziec wow a zmienisz zdanie. ;-)))
>pozdr. Jerzy
Myslalam o naszych tubylcach poln-wsch - co kto do nas
przyjezdza, z takich co im sie wydaje, ze znaja i rozumieja
angielski, to po jednym dniu luzen w Newcastle lub Sunderland
sami juz nie chca nigdzie chodzic. Przez jakis czas.
>Kto jeszcze potrafi wymówic miekkie l?
Ja!! Ja!!!
Krysia.
P.S. A co Ty jeszcze nie spakowany??
>
K.T. - starannie opakowana
|