Data: 2009-01-30 19:40:13
Temat: Re: a ty zabierz mu wszystko co jego...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 30 Jan 2009 17:50:47 +0100, adamoxx1 napisał(a):
> adamoxx1 pisze:
>> medea pisze:
>>> Duch pisze:
>>>
>>>> Odebranie dzieci to dla rodzica koszmar - wyobrazam sobie dantejskie
>>>> sceny.
>>> Raczej powiedziałabym, że to koszmar dla dziecka. Trudno sobie
>>> wyobrazić, żeby było to koszmarem dla pijanego w sztok ojca, który nie
>>> wie gdzie aktualnie są jego dzieci.
>>>
>>> Ewa
>>
>> Dokładnie,
>> dziecko kocha rodziców BEZWARUNKOWĄ miłością i akceptuje bezgranicznie
>> ich najgorsze patologie i okrucieństwa.
>> Fakt odebrania go od rodziców przez obcych ludzi przeżyje wcale nie
>> słabiej, niż w przypadku odebrania go od wzorowej rodziny.
>> A nawet myśle, że przeżyje jeszcze silniej.
>>
> Zamiast odbierać dziecko rodzicom, należy zająć się rodzicami - ich
> potraktować jak bezmózgie dzieci i wyleczyć z patologii.
> Pijany ojciec po 24 h będzie trzeźwy i gotowy do rozmowy.
> To nad rodzicami ma być nadzór, a nie nad niewinnymi dziećmi.
I to jest właściwe podejście.
|