Data: 2002-10-30 17:14:48
Temat: Re: aborcja i etyka
Od: Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 30 Oct 2002 11:59:29 +0100, "Dominika"
<n...@n...poczta.onet.pl> wrote:
>Nie rozumiem Twojego przykladu. To, ze ja usuwam ciaze nie boli innych nie
>zwiazanych ze mna ludzi.
Sądząc z głosów w dyskusji, jednak to ich w jakiś sposób boli. Gdyby
było inaczej, nie podnosiliby krzyku.
>Te wszystkie gadki szmatki protestujacych to dla
>mnie chcec kierowania na sile zyciem innych. Nikt mi nie wmowi, ze oni
>cierpia z tego powodu. Troche pokrzycza a potem ida do sowich domkow i o
>wszystkim zapominaja. Z reszta sa to zwykle ksieza, stare dewotki
>(przepraszam za okreslenie jesli kogos razi), ktore w zyciu dosc juz sobie
>nauzywaly a teraz swiete udaja.
Tak sobie to wymyśliłaś, czy też miałaś jakieś podstawy do wydania
takiego sądu?
>Natomiast wyjecie z pod prawa rudych, jest od razu ich krzywdzeniem.
A możesz mi wyjaśnić dlaczego? Samo wyjęcie spod prawa nie zmusza
przecież nikogo do rzucania się z nożami na tych ludzi.
--
Amnesiac
|