cbnet wrote:
> Czyli jednak klamales, a ja potrafilem zrozumiec ze jednak nie obu,
> bo jedno z nich nie obchodzi Cie. :)

Kurna cbnet! Zaczynam tracić cierpliwość. Czy poza "refleksjami"
na poziomie przedszkolnym doszedł u Ciebie regres pojęciowy?
Nagle przestałeś rozumieć co znaczy zwrot "ŻYCIE DRUGIEJ OSOBY"!?

> No tak, rzeczywiscie, zwlaszcza z akcentem na _wszelkie_.
> To ciekawe, bo nie sadzilem ze zakaz aborcji zawdzieczamy
> liberalom. ;DDD

Nie ma zakazu aborcji. Jest zakaz skrobanek i liberałom też to
zawdzięczamy.

Potrafisz cbnet powiedzieć - "jestem za skrobankami!" ?
Czy nie przejdzie Ci to przez gardło?

> Spoko, ja nie bylem w wojsku, bo akurat pan minister [..]

Acha. To jak nie byłeś to już łamanie wolnej woli młodych
mężczyzn Cię nie interesuje ?

> No ale chyba rozmawiamy o czyms innym... a nie o obowiazku
> wojskowym.

Akurat w tym akapicie rozmawiamy o wolnej woli, a właściwie dlaczego
oburzenie na jej łamanie skierowałeś tylko na wolną wolę kobiet,
a mężczyzn ignorujesz.

Arek

--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm