Data: 2002-11-04 18:56:00
Temat: Re: aborcja i etyka
Od: "asmira" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> w poprzednim poscie juz napisalam, jak.
> i nie sa to rzeczy wymyslone, a wziete z obserwacji innych nacji.
:)))
Ten pomysl z zatrudnieniem fachowca - czyli pani ginekolog, byl w tym
wypadku zywcem przywieziony z Holandii. Nawet czesc wyposazenia gabinetu
stamtad przyjechala, jako podarunek od zaprzyjaznionego miasta (Groningen).
> nie chce mi sie tobie udowadniac badz przeknywac na sile;
> z tego co piszesz widac, ze nie wierzysz ze cokolwiek sie zmieni i
> cokolwiek co napisze traktujesz negatywnie.
>
> trudno.
Po prostu - nie podalas mi zadnego argumentu, ktorym moglabys mnie
przekonac - bo co to znaczy: edukacja, USA, Holandia. Dokladnie wszystko i
nic. Za to kilka ogolnikow, wyswiechtanych zdziebko. Ja tez szukam
rozwiazania, ale IMHO nie jest nim ustawa zezwalajaca na aborcje -
dokonywana na zyczenie, gratisowo, itd., i niestety nie mam nadal. Po prostu
mialam nadzieje, ze skoro sie tak intensywnie, i nie po raz pierwszy
udzielasz w tego rodzaju dyskusjach, mozesz podzielic sie jakimis
konkretnymi radami na temat tego, jak w takim kraju jak Polska przeprowadzic
program, ktory w jakims stopniu rozwiaze problem niechcianych ciaz.
> mnie to ani ziebi ani grzeje. ja osobiscie wybralam kraj, gdzie prawo
> w tym wzgledzie jest bardziej liberalne.
> bawic sie w uszczesliwiacza ludzkosci nie zamierzam, niemniej jednak
> zauwazam, ze pewne rzeczy sie daja zrobic - bo inni juz je zrobili.
Tak. Stany to duży kraj. Dla każdego znajdzie się miły zakątek :)
Asmira
|