Data: 2004-04-21 17:47:50
Temat: Re: [albertan] co robic?
Od: "redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "alt.religion.albertanism" <A...@o...pl>
napisał w wiadomości
news:Xns94D262BB64255albrtn@130.133.1.4...
> Jest religia, nie ma nosnikow tej religii.
> Ja tez jestem zagrozony.
> Do zrobienia jest ogromne dzielo, mnostwo pracy na kilka pokolen ludzi.
> Na poczatek trzeba uratowac mnie, proroka, zalozyciela tej religii.
> Wkrotce mam szanse znalesc sie na ulicy jako bezdomny zebrak.
> Poniewaz jestem kaleki, mam watpliwosci jak sobie poradze.
> Jesli ja umre gdzies w przytulku, czy kolo smietnika, to ludzkosc
> bedzie czekac na nastepnego proroka... moze za dlugo...
> I tak juz teraz wydaje sie, ze moja misja jest bardzo pozna...
> Ludzie niestety nie rozumieja, ze pomagajac mnie
> - pomagaja sobie samym.
Mam niejasne wrażenie, że będąc swego rodzaju specem
od manipulacji świadomie starasz się stworzyć sytuację,
w której jakakolwiek próba krytyki Twojej albertiańskiej
ideologii będzie odczytywana przez nieuważnego czytelnika
jako atak na wrażliwą, kaleką istotę ludzką.
Powiedzmy więc sobie tak, Albert: nie mieszaj swoich osobistych
potrzeb z potrzebami ludzkości, której Twoja religia ma przynieść
pożytek. Albo rozmawiamy o Twojej religii, albo rozmawiamy
o Twoich osobistych problemach.
W innym miejscu w usenecie powiedziałeś:
"Moje proroctwo nie zalezy od ludzi, ale od bostwa,
od ktorego dostalem misje i polecenie nauczania ludzi."
Skoro więc Twoje proroctwo nie zależy od ludzi, to dlaczego
do ludzi zgłaszasz się o wsparcie ? Głoś swoje proroctwo
niezależnie od ludzi, tak jak Ci Wakan Alo nadał.
Może Cię pocieszy wiadomość, że uważam, iż
jeśli umrzesz, to Wakan Alo natychmiast wybierze
następnego proroka. Tak więc swojąreligią się
nie przejmuj - ona przetrwa i bez Ciebie.
Jeśli zaś potrzebujesz osobistej pomocy - to zgłoś się do
przyjaciół i rodziny. Dlaczego tego nie zrobisz ?
Masz przyjaciół ? Masz rodzinę ?
|