Data: 2002-10-27 12:25:01
Temat: Re: alkohol
Od: "Dany" <a...@b...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
"mrozik" <m...@g...pl> pisze:
> mysle ze nie macie racji
> jestem jednym z tych ktorzy "wyszli" moze mam malo lat 27 ale "chlelem"
> troche . teraz potrafie kontrolowac picie (bylem 5 razy zaszyty) i nikt mi
> nie powie ze nie mozna--- mozna ale trza chciec i zajac sie czyms.
> pozdrawiam all
> alkocholik (mam nadzieje ,ze byly)
> mrozik
Pan nie jest alkoholikiem, skoro pan potrafi pic kontrolowanie,
lecz byl pan po prostu notorycznym czy chronicznym pijakiem.
Roznica miedzy alkoholikiem a pijakiem jest taka:
Pijak moglby przestac pic, ale nie chce,
alkoholik chcialby przestac pic, ale nie moze.
Alkoholizm jest jak alergia na alkohol, po spozyciu chocby malej ilosci
nie da sie na tym panowac sila woli i najczesciej pije sie dalej bez umiaru,
a jedynie mozna zyc z ta choroba, zyjac w calkowitej abstynencji.
Prawdopodobnie dlatego, ze zakwalifikowano pana jako chronicznego
pijaka a nie jako alkoholika jest, ze zamiast wielomiesiecznej terapii
po prostu "wszyto" panu, aby pana zmusic do "chcenia".
Teraz nauczyl sie pan "chciec" pic z jakims tam umiarem - moznaby niby to
pogratulowac
ale wedle mnie - alkoholika zyjacego w ( i dzieki) calkowitej absytnencji -
nie ma zbytnio czego.
Dany
|