Data: 2004-07-28 22:10:15
Temat: Re: [allegro] perfumy
Od: "Jolanta Pers" <j...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
mips <m...@p...pl> napisał(a):
> Bo marka jest często wyznacznikiem jakości.
> Nigdy dotąd nie uczulił mnie np. Clinique, zaś np. Ziaja prawie
> zawsze powoduje różne nieprzyjemne niespodziewanki.
Hy, hy, w jakiejś głupiej dyskusji na forum gazeta.pl jedna laska mi
wpierała, że Clinique to na Zachodzie średnia marka, u nas niesłusznie
promowana na górnopółkową, i że powinna stać koło Erisu i Dermiki - jakoś tak.
(Zresztą ogólnie chyba laska była z gatunku wyznawców poglądu, że więcej
płaci się wyłącznie za markę, a wszystko to jest jedno i to samo.)
Ta sama laska, OIDP, usiłowała mi wmówić, że na tymże mitycznym Zachodzie
kupienie perfum o 50% taniej niż u nas nie jest najmniejszym problemem.
Ponieważ już sporo wody upłynęło w dorzeczu Wisły od czasów, kiedy to bywałam
na w/w Zachodzie nieturystycznie i teraz sklepy oglądam głównie na lotniskach
i w miejscowościach turystycznych, co niewątpliwie nie daje jakiegoś
miarodajnego obrazu sytuacji - może ktoś (Dunia, Duniaaa, słyszysz mnie?!)
uświadomi mnie, jak to u licha jest teraz? Bo ja za diabła sobie nie
przypominam aż tak korzystnych okazji, a już na pewno nie było tak, żeby
rzucały się na człowieka zawsze i zewsząd, i wyzierały z każdego kąta
Douglasa w Kolonii, na przykład.
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|