Data: 2005-04-20 21:08:19
Temat: Re: altany
Od: "boletus" <b...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> fajnie, tylko ze jakies przepisy obowiazuja (no chyab ze tam gdzie Ty
jestes
> sa inne), wszystko jest dobrze dokad jest dobrze (czytaj. dokad sie ktos
nie
> przyczepi).
> Oczywisce mozna robic co sie chce na swoje dzialce, ale przykro jest jak
> przyjda smutni panowie z polecenia i powiedza plac albo rozbieraj .... bo
> nie ma tego na planie
Panom smutnym, gdy przyjdą należy dodać otuchy;-)
Plany są, przynajmniej u nas co jakiś czas korygowane.
>
> pozdr. i gratuluje sasiedztwa :)
Jestem najnowszym sąsiadem moich sąsiadów,
ale przez cztery lata dzięki zdolnościom dyplomatycznym
osiągnąłem trwały pokój na wszystkich frontach
i każdego dnia dbam o jego utrzymanie.
Pozdrawia, ale nie za wszelką cenę boletus
|