Data: 2004-07-16 12:04:59
Temat: Re: antydepresja - krok pierwszy - 11 pytań
Od: "Tytus" <t...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Veronika" <v...@o...pl> napisał w wiadomości
news:04071613031086@polnews...
> Natek:
>
> >Tytus koniecznie pisz dalej - jak na razie opis jest znakomity :)
>
> Natuś, naprawdę uważasz, że ten osaczający bidulka z MAŁĄ DEPRESJĄ egzamin
> jest znakomity? ;-)
> Moim zdaniem tym razem Tytus jest przemęczony, co nawet po literkach widać
:-)
>
> V-V
>
> --
> ============= P o l N E W S ==============
> archiwum i przeszukiwanie newsów
> http://www.polnews.pl
>
ja zawsze jestem przemeczony
nie tylko tym razem
wiem jak to wygląda, ale wiem też jak działa
daje mały zastrzyk energii
(chociaz nie rozwiązuje zadnego problemu, ani tak naprawdę nie odpowiada na
żadne pytanie)
mały kroczek...
to jest tak, jak ktoś spanikuje,
nie mogę, mówi, nie potrafię, nie chcę, nie dam rady...nie!
a my wtedy: jeszcze jeden kroczek, patrzymy pod nogi
zrób mały kroczek, ale ktoś nie chce - więc bierzemy go pod rękę i idziemy
ten krok razem
to się może wydawać infantylne, albo trudne, albo przypierające do muru
ale umysłowi okręconemu wokół wewnętrznego konfliktu daje nitke nadziei na
samodzielne wyjśce z porblemu
tak naprawdę myślę, że to mogą być inne działania
byleby dawały poczucie, że 'coś' się robi. Że wewnętrzne dziecko jest w
dobrych rękach.
myślę też że większość terapii na tym polega
idziemy do terapeuty a on nas w jakiś sposób głaszcze
uspokaja - jest dobrze jesteś na dobrej drodze, razem ją przejdziemy, pomogę
Ci...
będziemy razem robić kolejne kroki
i to działa.
potem napiszę dalej
tyt.
|