Data: 2009-10-22 11:56:55
Temat: Re: antysemityzm
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hbpf9r$em0$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>W Usenecie Chiron <e...@o...eu> tak oto plecie:
>>
>>>> Może i jestem głupi- ale po co o tym tu pisać publicznie- teraz może
>>>> być mi przykro? Raczej nie podpisywałem niczego. Jednak - mniejsza
>>>> o to. Chodzi mi tylko o pokazanie pewnego mechanizmu: czy jest
>>>> ustawa czy jej nie ma- z tej strony patrząc- nic się nie zmieni.
>>>> Zawsze jakiś spamer wynajdzie możliwość uzyskania np kontaktu ze
>>>> mną. Czytałem kiedyś, że banki handlują bazami danych klientów-
>>>> albo raczej się nimi wymieniają. Obejście ustawy nie jest więc
>>>> problemem dla spamerów- utrudnia życie zwykłym ludziom- co cały
>>>> czas staram się wykazać: zysk z niej dla przeciętnego człowieka
>>>> niewielki- straty duże. Korzystają na niej tylko nasi rządzący
>>>
>>> Jeśli banki handlują danymi - jest to niezgodne z ustawą o ochronie
>>> danych osobowych.
>>> Zgoda na przetwarzanie danych osobowych jest zawsze udzielana w
>>> konkretnym celu.
>>> Np. jak bank przystępuje do instytucji wydającej karty kredytowe i
>>> musi w związku z tym
>>> wysyłać te dane do innych (np. w celu embossingu - produkcji karty) to
>>> klient
>>> musi podpisać odpowiednią zgodzę np. w momencie podpisywania wniosku o
>>> wydanie
>>> karty.
>>>
>>> Bez tej ustawy - miałbyś dzisiaj pełną samowolkę i generalnie - sajgon
>>> ... Jeśli przychodzą do Ciebie majle z nieznanych banków, to:
>>> - albo jest to związane ze złamaniem prawa - możesz próbować drażyć
>>> - albo, najczęściej chyba - kupowałeś coś w jakimś sklepie na raty - i
>>> nie zwróciłeś uwagi na to, że w tle działa jakiś bank/instytucja
>>> finansowa, który
>>> udziela Ci kredytu, (to nie sklep go udziela). Nawet nie pamiętasz, w
>>> jakich
>>> bankach miałeś w związku z tym kredyty. Byc może tu też trzeba by się
>>> przyjrzeć
>>> - formalnie zgoda na przetwarzanie danych osobowych powinna dotyczyć
>>> celu
>>> jakim jest kredyt - i wraz z jego spłatą dane powinny zostać usunięte.
>>> Ale trzeba czytać umowy - możliwe, że udzieliłeś tam zgody na coś
>>> więcej.
>>>
>>> Rozwiązanie: nie kupować na raty ;)))
>>
>> To nie ma znaczenia- czy coś komuś nieopatrznie podpisałem, czy nie.
>> Efektem tej ustawy jest to, że JA nie moge znaleźć osoby, którą szukam:
>> np- wiem, że mój znajomy przebywa u kogoś (nie znam nazwiska) pod
>> adresem, który znam- i tam mają telefon. Kiedyś podali by mi w
>> informacji wszystkie telefony z tego adresu- dziś nie. ONI mogą ze mną
>> praktycznie wszystko- moga mnie w coś wrobić, błyskawicznie odnaleźć i
>> ukarać za co im tylko przyjdzie chęć, etc. Ludzie zamieszkali w
>> państwie, gdzie na wielu osiedlach są puste listy lokatorów często
>> uważają, że tak musi być. Nawet słyszałem, że tak jest "trendy"- co
>> przecież ma bardzo negatywne konsekwencje w dziedzinie relacji
>> sąsiedzkich.
>
> Ale do sąsiada bez nazwiska pożyczyć cukru się idzie tak samo, jak do
> takiego, o którym wiesz, gdzie pracuje i ile zarabia.
>
Nie. Pociąga to za sobą pewne zmiany w relacjach międzyludzkich...Na
przykład- kiedyś wpuszczało się do domu każdego znajomego czy sąsiada, który
zapukał do drzwi. Dziś już rzadko kto tak robi- rozmawia się w drzwiach.
Jeśli ktoś przychodził pożyczyć szklankę cukru to często po to, żeby się
zaznajomić. Teraz to jest dużo trudniejsze...
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|